Lawina w Rumunii
W czwartek, w okolicach przełęczy Prislop w górach Rodniańskich w Rumunii, doszło do tragedii. W wyniku lawiny, która zeszła ze szczytu, porwana została grupa Polaków.
Zawiadomione zostały służby, które od razu rozpoczęły akcję poszukiwawczą z udziałem skuterów, helikoptera oraz odpowiednio wyszkolonych psów.
O całej sytuacji poinformował jeden z turystów, który brał udział w wyprawie. Trójka jego przyjaciół znalazła się pod śniegiem. Dwóch z nich udało się uratować, trzecia osoba, niestety, zmarła.
"Około godziny 14:08 odebrano wezwanie przez 112 z informacją, że w rejonie Gór Maramures, rejonie Prislop należącym do UAT Borsa i Publicznej Służby Ratunkowej Borsa doszło do lawiny, która zaskoczyła grupa turystów z Polski" - informują służby Salvamont Borșa.
"Interwencja ratowników w bardzo trudno dostępnym i zawalonym terenie trwała trzy i pół godziny. [...] Wraz ze zmarłymi podczas lawiny były dwie inne osoby, które znajdowały się poza terenem lawinowym i nie zostały ranne" - czytamy.
Polacy winni spowodowania lawiny?
Wszystko wskazuje na to, że to Polacy sami przyczynili się do zejścia lawiny.
Jak informuje portal emaramures.ro, turyści podróżowali na skuterach śnieżnych. Na terenie, który wybrali na swoją wyprawę, obowiązywał trzeci stopień w pięciostopniowej skali zagrożenia lawinowego.

mm