Łeba: 55-latek utonął w morzu

Robert Gębuś
Piotr Hukało/ Archiwum
55-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego utonął w morzu w pobliżu Łeby. Wyciągnął go z wody przypadkowy plażowicz.

Do tragedii doszło w poniedziałek 24 lipca przed godz. 15.00. 55-letni mężczyzna kąpał się na niestrzeżonej plaży zachodniej.

Zaczął tonąć, na ratunek rzucił się przypadkowy plażowicz. Na miejsce przyjechały służby ratunkowe.

Zobacz też: Powiat sztumski: Jacht utknął na mieliźnie na Wiśle w pobliżu Piekła

-Wyciągną ł go z wody. Na miejsce wezwano WOPR, karetkę, policję - informuje asp. sztab. Magdalena Zielke z KPP w Lęborku. - Niestety, mimo godzinnej reanimacji mężczyzna zmarł.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wczasowicz
Po co pisać o strażakach jak oni maszerowali do umierającego w zawrotnym tempie ślimaka. Byłam świadkiem tego jak szybko Panowie próbowali tam dotrzeć więc powinniście sobie darować wpisywanie udziału tych Panów w akcji
c
chuju
serio, zabij się.
M
Mmm
Na ratunek rzuciło się 3 odważnych mężczyzn! Nie jeden....
w
we are the champions
Nowy Phelps się objawił!Krzepnie nam reprezentacja olimpijska w pływaniu stylem rozpaczliwym! Phelps, może się czuć zagrożony!!
Olimpiada w TOKYO coraz bliżej. Wszystkie medale będą dla naszych, nikt nam nie dorówna, a Phelps będzie , z trybun, bił brawo naszym reprezentantom, bo wykoszą go z finału!!
Wróć na i.pl Portal i.pl