11 listopada przed południem, służby ratunkowe zostały powiadomione o tragicznym odkryciu. Przypadkowi wędkarze spędzający poranek na rzeką, wypatrzyli w Odrze, dryfujące ludzkie ciało. Miało to miejsce w pobliżu ulicy Rędzińskiej, w rejonie gdzie rzeka Ślęza uchodzi do Odry. Do akcji ruszyło Dolnośląskie WOPR, straż pożarna i policja.
W TYM MIEJSCU DOKONANO MAKABRYCZNEGO ODKRYCIA:
Po kilkudziesięciu minutach udało się dostarczyć ciało na brzeg. Jak informuje Gazetę Wrocławską Aleksandra Freus z wrocławskiej policji, z pierwszych informacji wynika, że ciało mężczyzny jest już zaawansowanym stadium rozkładu.
- Zgodnie ze zgłoszeniem, udaliśmy się w pobliże rancza poniżej Mostu Rędzińskiego we Wrocławiu - informuje Dolnośląski WOPR w mediach społecznościowych. - Na miejsce skierowano najbliższy zespół ratowników WOPR, patrolujących Dolną Odrę. Już po kilku minutach nasz zespół dotarł na miejsce, a ratownik WOPR wszedł do Odry i pojął z wody ciało około 60-cioletniego mężczyzny, które następnie wraz ze strażakami PSP wyciągnięto na brzeg - dodaje.
Dalsze czynności w tej sprawie będzie już prowadziła policja, pod nadzorem prokuratora. Na razie bardzo trudno jest ocenić, jak długo ciało mężczyzny znajdowało się w wodzie.
CZYTAJ TAKŻE:
