Nie jest tajemnicą, że dwa tygodnie temu Adam Mandziara spotkał się ze sztabem szkoleniowym Lechii i doszło do spięcia między nim, a trenerem Marcinem Kaczmarkiem. Do tego doszły złe wyniki, bo biało-zieloni przegrali trzy kolejne mecze i wylądowali ponownie w strefie spadkowej. I choć to nie Kaczmarek jest głównym winowajcą takiego stanu rzeczy, to jasne było, że w takiej sytuacji najłatwiej zwolnić trenera. Za to wcale prostą rzeczą nie jest znalezienie szkoleniowca, który przejąłby drużynę w trudnym momencie i poprowadził do satysfakcjonujących wyników. Przed meczem Lechii w Poznaniu z Lechem można było usłyszeć, że losy Kaczmarka są już przesądzone bez względu na wynik z zespołem mistrzów Polski.
- Wynik mówi sam za siebie. Niestety, byliśmy tylko tłem dla Lecha. Przez najbliższe godziny trzeba się zastanowić co dalej. Nie chcę wybiegać w przyszłość, bo wiemy jaka ostatnio była atmosfera i zobaczymy co się wydarzy – mówił Kaczmarek po meczu w Poznaniu.
Tymczasem do żadnych zmian w sztabie szkoleniowym nie doszło. Drużyna zaczęła przygotowania do piątkowego, bardzo ważnego, meczu z Miedzią Legnica w Gdańsku, a poniedziałkowy trening popołudniowy poprowadził Marcin Kaczmarek. Klub poinformował także, że nadal zespołem kierować będzie obecny szkoleniowiec.
- Ostatnie trzy dni spędziliśmy na rozmowach indywidualnych z zawodnikami i trenerami. Poświęciliśmy na to dużo czasu. Takie otwarte i szczere dyskusje były bardzo potrzebne, żeby powiedzieć sobie, co nie funkcjonuje w naszej drużynie. Miało to za zadanie oczyścić atmosferę, co myślę, że nastąpiło. W odpowiedzi na liczne pytania – trener Marcin Kaczmarek przygotowuje zespół do meczu z Miedzią Legnica - powiedział Łukasz Smolarow, dyrektor do spraw sportowych w Lechii.
CZYTAJ TAKŻE: Takie kontrowersyjne i pamiętne oprawy przygotowali kibice. Budzą skrajne emocje
Jeszcze w poprzednim tygodniu wydawało się, że po meczu z Lechem drużynę przejmie Nestor El Maestro. Spędził kilka dni w Gdańsku, odbyły się rozmowy, ale szkoleniowiec wyjechał z Polski i stracił przekonanie do tej pracy. W poniedziałek z kolei pojawiła się informacja, że włodarze Lechii kontaktowali się z Iwajło Petewem. Taką informację na Twitterze przekazał Łukasz Gikiewicz, który ma swoje kontakty na Bałkanach. Bułgar krótko był trenerem Jagiellonii Białystok, a później prowadził reprezentację Bośni i Hercegowiny. Na giełdzie pojawiało się także nazwisko byłego szkoleniowca Lechii, Piotra Stokowca, który już raz ratował biało-zielnych przed degradacją, a potem doprowadził zespół do największych sukcesów w historii klubu. On sam przyznawał, że nad ofertą z Lechii na pewno by się zastanowił, ale jeszcze w weekend zaprzeczał, że jest opcja jego powrotu do pracy z gdańskim zespołem. Włodarze Lechii postanowili dać szansę Kaczmarkowi, choć rozmowy były prowadzone, więc łatwo zgadnąć, że nie udało się nikogo przekonać do przejęcia zespołu biało-zielonych.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
