Na mecz do Gdańska przyjechało około 1,7 tysiąca kibiców Widzewa, którzy tłumnie wypełnili sektor dla kibiców gości. Kibice obu drużyn zaprezentowali głośny doping dla obu zespołów. Biorąc jednak pod uwagę złe stosunki pomiędzy fanami Lechii i Widzewa, to dominowały wzajemne wyzwiska. Oczywiście nie brakowało także dopingu czysto sportowego, który miał zachęcić podopiecznych trenera Marcina Kaczmarka do zwycięstwa w tym spotkaniu. Ta sztuka się ostatecznie nie udała i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. To jednak czwarte z rzędu ligowe spotkanie Lechii bez porażki, a po końcowym gwizdku sędziego kibice podziękowali piłkarzom za walkę w meczu z Widzewem. Mecz w Gdańsku oglądał Fernando Santos, nowy selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski.
Kibice Lechii zaprezentowali oprawę, a także po raz kolejny wyrazili swoją niechęć w stosunku do Adama Mandziary i prezesa klubu, Pawła Żelema.
Zobaczcie zdjęcia z trybun stadionu Polsat Plus Arena Gdańsk z meczu Lechii z Widzewem i poszukajcie siebie na nich. Prezentujemy także oprawę, jaką na to spotkanie przygotowali fani biało-zielonych. Zapraszamy do oglądania:
Lechia Gdańsk - Widzew Łódź 0:0
CZYTAJ TAKŻE: Tak wygląda kadra Lechii na wiosnę 2023: skład biało-zielonych i dane piłkarzy
Lechia: Kuciak - Bartkowski, Nalepa, Maloca, Pietrzak - Tobers, Kubicki (90+4 Biegański) - Durmus, Friesenbichler (65 Terrazzino), Conrado (72 Sezonienko) - Zwoliński
Widzew: Ravas - Stępiński (46 Kreuzriegler), Szota, Żyro - Milos (82 Zieliński), Hanousek, Letniowski (59 Kun), Ciganiks - Terpiłowski (75 Shehu), Sanchez, Pawłowski
Żółta kartka: Sezonienko (Lechia)
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów: 9422
