Lechia nie wygrała z Widzewem, ale za to nie przegrała czwartego meczu z rzędu. W ostatnich trzech spotkaniach biało-zieloni stracili tylko jednego gola i to z rzutu karnego. Gorzej wygląda za to gra w ofensywie. W poprzednich tegorocznych meczach ligowych Lechia zdobywała po jednym golu, ale w spotkaniu z zespołem z Łodzi postawa w ofensywie była rozczarowująca.
- Dopisujemy punkt po meczu z przeciwnikiem, który daje dużo energii w Ekstraklasie. Widzieliśmy, że to nie będzie dla nas łatwy mecz. I taki nie był. Na pewno zdecydowanie więcej wymagam od zespołu w grze z piłką. Jest też dużo pozytywów po tym meczu. To kolejne spotkanie, w którym nie straciliśmy gola z gry. Zdajemy sobie sprawę z tego, że szczególnie w meczach u siebie musimy kreować więcej sytuacji. Na razie momentów takiej gry było mało. Mamy jednak możliwości i będziemy lepiej prezentować się w ofensywie. Nad tym na pewno będziemy więcej pracować - zapewnił po meczu Marcin Kaczmarek, trener biało-zielonych.
Szkoleniowiec biało-zielonych podkreśla, że obecnie dla zespołu najważniejsza jest zdobycz punktowa. Liczy też na to, że zespół jeszcze zostanie wzmocniony przed zamknięciem okna transferowego.
CZYTAJ TAKŻE: Tak wygląda kadra Lechii na wiosnę 2023: skład biało-zielonych i dane piłkarzy
- Zbieranie punktów to nasz cel nadrzędny. Nie zdobędziemy ich za wrażenie artystyczne. Wynik też często determinuje nasze działania. Zaraz po meczu powiedziałem na gorąco zawodnikom w szatni, że nie chcę, abyśmy byli kojarzeni tylko z gry defensywnej. Wierzę, że w drużynie mamy jakościowych piłkarzy i zaczniemy pokazywać nasze atuty. Już pojawiło się więcej możliwości, bo na pozycji "10" zagrał Kevin Freisenbichler, a zaraz do zespołu dołączy Flavio Paixao. To podniesie rywalizację. Pamiętajmy jednak, że Lechia w tym sezonie gra o utrzymanie, to z jakiego punktu startowaliśmy, a nie ma drogi na skróty. Wciąż liczę, że dołączy do nas jeszcze jeden piłkarz ofensywny. Liczę jednak również ma tych zawodników, których mam w drużynie. Od piłkarzy grających regularnie możemy oczekiwać, że będą stwarzać więcej sytuacji bramkowych - zakończył Kaczmarek.
Lechia Gdańsk - Widzew Łódź 0:0
Lechia: Kuciak - Bartkowski, Nalepa, Maloca, Pietrzak - Tobers, Kubicki (90+4 Biegański) - Durmus, Friesenbichler (65 Terrazzino), Conrado (72 Sezonienko) - Zwoliński
Widzew: Ravas - Stępiński (46 Kreuzriegler), Szota, Żyro - Milos (82 Zieliński), Hanousek, Letniowski (59 Kun), Ciganiks - Terpiłowski (75 Shehu), Sanchez, Pawłowski
Żółta kartka: Sezonienko (Lechia)
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów: 9422
