Spis treści
Reprezentacja Polski uległa w sobotę 1:3 z Portugalii w Lidze Narodów. Większa część meczu, totalnie zdominowali przyjezdni z Bernardo Silvą, Bruno Fernandesem, Rafaelem Leao czy Cristiano Ronaldo na czele. Głos po meczu zabrał komentujący to spotkanie, legendarny Dariusz Szpakowski.
Szpakowski: Nie było żadnych przesłanek
Dziennikarz powiedział, że nie ukrywał, że nie spodziewał się fajerwerków ze strony Polaków na PGE Narodowym. Uważał, że nie było przesłanek ku temu, by mieć nadzieje na korzystny wynik. Szpakowski jednak zastanawia się, czy Biało-Czerwoni idą we właściwym kierunku.
Ja nie jestem rozczarowany, bo... nie było żadnych przesłanek do tego, żeby ta reprezentacja spełniła nasze oczekiwania, tak jak zrobiła to dawniej na Stadionie Śląskim w Chorzowie czy w Lizbonie. Nie ma przesłanek do tego.
Szpakowski: Czy mamy materiał do tego, aby coś zbudować?
W dalszej kolejności, legendarny sprawozdawca z 12 mundiali, 18 igrzysk olimpijskich i 11 mistrzostw Europy, zarzucił Polakom brak należytego zaangażowania w meczu z Portugalczykami.
Jest zmiana pokoleniowa, tylko, czy mamy materiał do tego, aby coś zbudować? Postawa niektórych zawodników w takim meczu jak z Portugalią.... Jak nie masz takich umiejętności, grasz z najwyższą półką światową, to musisz, chociaż włożyć w to serducho, zejść z tego boiska i mieć jedno w sobie — zagrałem maksymalnie fizycznie na tyle, ile mnie stać. Ja tej agresywności w grze reprezentacji nie pierwszy raz nie widzę – zakończył Szpakowski.
Polscy piłkarze już we wtorek rozegrają drugi październikowy mecz Ligi Narodów. O godz. 20:45 rozpoczną bój na PGE Narodowym z Chorwacją, z którą we wrześniu przegrali w Osijeku 0:1.
