27 czerwca na facebookowym fanpage "Katowidze" opublikowano wpis o wypadku w Legendii Śląskim Wesołym Miasteczku. Wagonik kolejki górskiej jednym kołem wypadł z toru i nagle się zatrzymał.
- Byliśmy dzisiaj prywatnie zobaczyć jak zmienia się nasze byłe śląskie wesołe miasteczko....ku naszemu zachwytowi wygląda coraz lepiej coraz piękniej....całą zabawę zepsuła nam dość przerażająca sytuacja - stara kolejka górska i jeden z jej wagoników który się wykoleił z pasażerami na pokładzie... - relacjonuje internauta na fanpage'u
- Przednie kółko wyskoczyło na podjeździe z toru powodując nagłe zahamowanie wagonika co spowodowało, iż pasażerowie (dwójka młodych ludzi) doznali obrażeń ciała, niezbyt groźnych małe stłuczenia i dużo strachu. Byliśmy przerażeni sytuacją i tłumaczeniem Pana z obsługi "iż takie rzeczy zdarzają się, kolejka codziennie sprawdzana jest pod względem technicznym ale może się coś wydarzyć". Boimy się pomyśleć, co by było gdyby w wagoniku usiadło dwóch dorosłych sporych rozmiarów mężczyzn. Mamy nadzieję iż Legendia Śląskie Wesołe Miasteczko naprawdę dba o bezpieczeństwo i kolejne głośno reklamowane inwestycje będą bezpieczniejsze - dodaje
Do całej sytuacji odniosła się Beata Markiewicz, Brand Manager Legendii Śląskiego Wesołego Miasteczka.
- Pan, który brał udział w zabawie na Cyklonie pisał, że był to wypadek. To co się tam wydarzyło, to nie był wypadek, a mała awaria - mówi Beata Markiewicz. - Żaden wagonik nie spadł, nie wykoleił się. Po prostu koło, które wciąga wagonik na górę wysunęło się. Wagonik delikatnie się wstrząsnął i zatrzymał. Awaria została szybko usunięta i nikomu nic się nie stało - tłumaczy.
Zaznacza, że na terenie wesołego miasteczka są obecne służby ratunkowe, które od razu przyjechały, żeby sprawdzić, czy komuś coś się stało. - Na szczęście nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Takie rzeczy w parku się zdarzają. Są to awarie bardzo małe i nieistotne. Są od razu naprawiane. Urządzenie po kilku minutach zostało przywrócone do użytku odwiedzających. Takie rzeczy zdarzają się w parkach rozrywki w momencie, kiedy bardzo często się je użytkuje. Przez ostatni weekend Legendię Śląskie Wesołe Miasteczko odwiedzało 3/4 tys. osób dziennie, więc siłą rzeczy nowe, zmodernizowane urządzenie czasami ulegają małym usterkom - tłumaczy Beata Markiewicz.
ZOBACZ WIDEO: Legendia: To już oficjalna nowa nazwa Śląskiego Wesołego Miasteczka