Legia Warszawa. Ile wpłynie za Szymańskiego i Kulenovicia?
Na jednym piłkarzu można zarobić wielokrotnie; pierwszy raz z tytułu transferu definitywnego, drugi raz na przykład z powodu aktywacji bonusów za określoną liczbę strzelonych goli (albo zdobyte trofeum) i wreszcie trzeci z tytułu zapisanych procentów od kolejnych transakcji.
Dlatego dzisiaj Legia trzyma kciuki za to, żeby Szymański i Kulenović odeszli za jak najwyższe kwoty. W umowie sprzedaży Chorwata zapisano bowiem aż 20 procent kwoty dla warszawskiego klubu. W przypadku Polaka korzyści okażą się jeszcze większe: z tytułu 15 procent od różnicy pomiędzy kwotami zakupu a sprzedaży przez Dinamo Moskwa oraz tzw. solidarty payment, czyli za to, że pomocnik kształcił się w Legii jako nastolatek.
Legia sprzedała Szymańskiego do Rosji cztery lata temu za 5,5 mln euro. Dziś reprezentant Polski jest po słowie z tureckim Fenerbahce. To transfer za co najmniej 11 mln euro. Jak podaje legia.net, drużynie z Łazienkowskiej należy się około 1,1 mln euro - 800 tys. za wpisany procent i 300 tys. za szkolenie.
Tego lata klub zmienić ma także Kulenović. Napastnik przyszedł z Dinamo Zagrzeb i tam też odszedł za około 2 mln euro. Interesuje się nim turecki Trabzonspor, wcześniej pisano o zapytaniach z amerykańskiej MLS. Gdyby Chorwat znów miałby kosztować tę samą kwotę to Legia dostałaby ekstra 200 tys. euro.
EKSTRAKLASA w GOL24
Transfery reprezentantów Polski - lato 2023. Najdroższy będz...
