Kosta Runjaić o porażce z Rakowem i formie Legii
- Przegrać u siebie to dziwne uczucie - stwierdził Runjaić, po czym dodał: - Od dłuższego czasu to się nie zdarzyło. W ostatnich trzech meczach graliśmy solidny futbol, ale brakowało nam szczęścia. Nie było to najlepsze spotkanie w naszym wykonaniu. Nie zagraliśmy na swoim normalnym poziomie. Raków był lepszym zespołem. Stosowali intensywny pressing. My jednak również stworzyliśmy okazje i miałem przeczucie, że możemy wygrać, lecz potem straciliśmy głupią bramkę.
Dla Legii to trzecia porażka z rzędu i pierwsza w lidze na własnym stadionie (w lidze). Przez nią nie wróciła na fotel lidera PKO Ekstraklasy. - Powiedziałem swojemu zespołowi, że zdarzają się trudne sytuacje w sezonie. Lepiej przeżywać kryzys w październiku niż w maju. Teraz możemy odpocząć. Dojdziemy do siebie, będzie czas na analizę. Przed nami wiele pracy, więc to nie jest czas na rozmyślanie o porażkach. Nie lubię przegrywać, ale jestem przekonany, że po przerwie na mecze reprezentacji szczęście będzie nam sprzyjać i wygramy jeszcze wiele meczów - dodał niemiecki szkoleniowiec.
- Jeszcze w sobotę byłem bardzo zmęczony, bo nie spałem po wydarzeniach w Alkmaar. Być może brakowało nam świeżości, ale jeśli spojrzymy w statystyki, to nie wyglądało to źle. Przebiegliśmy 120 km i oddaliśmy 22 strzały. Dwa razy trafiliśmy w słupek. Nie szukam jednak wymówek. Gratulacje dla Rakowa. Przegraliśmy z aktualnymi mistrzami Polski - zakończył Runjaić. PAP
EKSTRAKLASA w GOL24
