Halowy mityng lekkoatletyczny „Czech Indoor Gala” w Ostrawie to druga tegoroczna impreza zaliczana do spektakularnego cyklu „World Athletics Indoor Tour - Gold”. W „Ostravar Aréna”, Justyna Święty-Ersetic pobiegnie w teoretycznie słabszej serii, ale dzięki temu na najkorzystniejszym 6. torze (ok. godz. 18.17). W „mocniejszej” stawce zobaczymy m.in. znakomitą Holenderkę Lieke Klaver.
- Długi czas wzbraniałam się, by przekazać kibicom z czym się zmagam. Na szczęście w Polsce to już nie jest temat tabu. Spotkałam się z bardzo pozytywnym odbiorem. Przyznałam się do słabości publicznie. Zrozumiałam, że nie tylko ja mierzę się z takim problemem. Szybko podjęłam decyzję o wycofaniu ze startów. Nie musiałam się dodatkowo martwić i stresować. Czułam, że odpuszczenie sezonu było jedynym słusznym krokiem - wyjaśnia Justyna Święty-Ersetic

Bez zbędnej dyplomacji, należy podkreślić, że „na dzisiaj”, nasza żeńska sztafeta 4x400 metrów jest w delikatnej… rozsypce. Wybornie prezentuje się tylko Natalia Kaczmarek, która zrezygnowała ze startów halowych, ale w odległej Pretorii, na zgrupowaniu, na bieżni syntetycznej, najpierw uzyskała 23.05 na 200 metrów, a potem 11.54 na 100 metrów („życiówka” poprawiona aż o 0.19 sekundy!).
Anna Kiełbasińska (po zabiegu operacyjnym stóp) i wracająca po przerwie macierzyńskiej Małgorzata Hołub-Kowalik również opuszczają tegoroczne występy pod dachem.
Najszybsza w hali na 400 metrów jest na razie Brytyjka Amber Anning, która na mityngu w amerykańskim Fayetteville uzyskała czas 50.56! Dla porównania - halowy rekord Polski to 50.83 Natalii Kaczmarek sprzed roku...
