Spis treści
Wezwanie przedsądowe do zapłaty dla Leszka Czarneckiego
Według treści pisma, do którego dotarliśmy, suma 30 mln złotych, jakich domaga się syndyk masy upadłościowej „stanowi równowartość szkody, którą Pan (Leszek Czarnecki – red.) wyrządził Idea Bank w trakcie pełnienia funkcji Przewodniczącego Rady Nadzorczej Banku, jak również faktycznego zajmowania się (zarządzania) sprawami majątkowymi banku”.
Kancelaria Wojciechowski, Springer i wspólnicy, reprezentująca syndyka, wskazuje również na to, że Czarnecki w sposób „niekorzystny dla banku” przygotował negocjacje w sprawie sprzedaży akcji GetBack.
„Nie zapewnił Pan Bankowi odpowiedniego wynagrodzenia z tytułu udzielenia poręczenia dotyczącego między innymi zakazu konkurencji oraz przyjęcia na siebie przez Bank ryzyka Pańskich działań konkurencyjnych wobec GetBack. Jednocześnie zastrzegł Pan na swoją rzecz odpowiednie wynagrodzenie za przyjęty na siebie zakaz konkurencji” – pisze kancelaria.
Sprzedaż GetBack. Leszek Czarnecki otrzymał wezwanie przedsądowe
Akcje GetBack od firmy Getin International skupił Emest Investments sp. z o.o. Jak twierdzą reprezentujący syndyka prawnicy, Czarnecki zawarł z tą firmą umowę o zakazie konkurencji, za które biznesmen miał od Emest otrzymać 30 milionów złotych. Jednocześnie za złamanie zobowiązania do przestrzegania zakazu, przewidziano karę umowną w wysokości 100 mln złotych.
Jednocześnie Getin International wziął na siebie odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, pod rygorem kolejnej kary umownej, tym razem w wysokości aż 50 mln euro za:
- przestrzeganie zakazu konkurencji przez Idea Bank
- przestrzeganie przez Leszka Czarneckiego zakazu konkurencji
Dlaczego Leszek Czarnecki miałby zapłacić 30 mln zł?
Zdaniem syndyka i reprezentujących go prawników, daleko większa odpowiedzialność, ciążąca na banku (znacznie wyższa kara umowna), nie skutkowała jednocześnie jakimkolwiek możliwym wynagrodzeniem za „utracone możliwości zarobkowe i ryzyka odpowiedzialności” między innymi za działania Leszka Czarneckiego.
„Takie wynagrodzenie zastrzegł Pan tylko sobie” – pisze kancelaria.
Według kancelarii, takie działania były „wbrew standardom rynkowym”.
„Powyższa struktura transakcji narusza standardy rynkowe, albowiem to bank – podmiot bardziej wyeksponowany na ryzyko, powinien otrzymać wynagrodzenie z tytułu przestrzegania zakazu konkurencji. W najgorszym przypadku powinno to być wynagrodzenie w kwocie co najmniej takiej samej, jaką Pan sobie zapewnił” – piszą prawnicy.
Prawnicy: Leszek Czarnecki nie dopełnił obowiązków
Ich zdaniem, działanie Czarneckiego jest „niedopełnieniem obowiązków”, które spoczywają na członku rady nadzorczej.
„Swoim zachowaniem wyrządził Pan zatem Bankowi szkodę w wysokości kwoty, jaką Bank powinien otrzymać z tytułu zakazu konkurencji – w wysokości przynajmniej takiej jaką Pan otrzymał, tj. 30 000 000 zł” – czytamy w dokumencie.
Konsekwencją tego działania jest właśnie wezwanie, które kancelaria wysłała do biznesmena. W przypadku odmowy, zamierza wystąpić na drogę postępowania sądowego.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
rs
