PSG - RC Strasbourg
Z racji tego, że przed mundialem PSG zbudowało sobie przewagę w tabeli nad Lens, na pierwszy mecz po przerwie reprezentacyjnej trener Christophe Galtier wystawił nieco rezerwowy skład. Na murawie nie zobaczyliśmy świeżo upieczonego mistrza świata - Leo Messiego. Na ławce rezerwowych zaczął Hakimi, czyli jeden z najlepszych piłkarzy mundialu.
Mecz zaczął się dla ekipy z Paryża wyśmienicie. Już w 14. minucie piłkę do bramki wpakował Marquinhos. Asystował jego rodak - Neymar. Wydawało się, że PSG ma wszystko pod kontrolą, natomiast w drugiej połowie zaczęły się nerwy. W 51. minucie gola na 1:1 strzelił... Marquinhos. Brazylijczyk tym razem pokonał swojego bramkarza.
W 61. minucie Neymar się "zagotował" i uderzył pomocnika rywali w twarz. Sędzia był zmuszony pokazać mu żółtą kartkę. Zaledwie minutę później "Ney" wpadł w pole karne, aby w swoim stylu próbować wywalczyć rzut karny przy pomocy symulowania. Arbiter główny bez wahania pokazał drugi żółty kartonik. Brazylijczyk wyleciał z boiska.
Wynik dla PSG uratował Kylian Mbappe, który w doliczony czasie wpadł w pole karne i wywalczył jedenastkę. Francuz podszedł do strzału i pewnie umieścił piłkę w siatce. Mbappe jeszcze 10 dni wcześniej popisał się hat-trickiem w finale mundialu w Katarze. Francuzi przegrali jednak walkę o trofeum po rzutach karnych z Argentyną.
Mimo gry w osłabieniu paryżanie nie tylko utrzymali status niepokonanych w lidze (w pięciu najmocniejszych ligach w Europie w tym sezonie takim osiągnięciem może pochwalić się jeszcze tylko Napoli), ale zdołali sięgnąć po komplet punktów.
W kadrze meczowej Strasbourga nie znalazł się Karol Fila. Polak dołączył do francuskiego zespołu w lipcu 2021 roku. W obecnym sezonie zagrał tylko dwa razy w Ligue 1. (PAP)
MŚ 2022 w GOL24
