Liga Mistrzów. Półfinał dla Manchesteru City. Atletico Madryt zrobiło stanowczo za mało. Puściły nerwy w końcówce meczu

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Liga Mistrzów. Ostre faule, przepychanki, dziewięć kartek w tym jedna czerwona- taki był krajobraz końcówki ostatniego ćwierćfinału. Atletico Madryt nie zdołało odpowiedzieć u siebie i w konsekwencji przegrało dwumecz z Manchesterem City 0:1.

Atletico potrzebowało gola. Tylko i aż gola, biorąc pod uwagę ultradefensywny styl preferowany przez Diego Simeone. Rewanż to potwierdził. Przed przerwą współczynnik xG (oczekiwanego gola) wyniósł 0,02. Słowem, Atletico nie zrobiło wtedy nic, żeby wyjść na prowadzenie. Szanujące zaliczkę City chociaż próbowało. Słupek obił Ilkay Gündoğan, kiedy znakomitym podaniem akcję zapoczątkował Riyad Mahrez.

Dopiero w drugiej połowie Atletico zagrało odważniej, ale to i tak nie przełożyło się na wynik. Najbliższy szczęścia był Antoine Griezmann. Po strzale z prostego podbicia piłka o metr minęła prawy słupek.

W nerwowej końcówce po stronie City świetnie zachował się John Stones, który własnym ciałem zatrzymał groźne uderzenie. Błysnął też Ederson. Bramkarz "Obywateli" w 98 minucie zdołał wypiąstkować futbolówkę po wrzutce z rzutu wolnego, po czym tuż przed ostatnim gwizdkiem obronił strzał.

W półfinale Manchester City trafił na Real Madryt. Pierwszy mecz na Etihad Stadium w ostatni tydzień kwietnia. Rewanż - na początku maja.

Atletico Madryt - Manchester City 0:0
Czerwona kartka: Felipe 91' (za dwie żółte)
Żółte kartki: Felipe, Llorente, Savić - Rodri, Ake, Mahrez, Foden, Cancelo

Atletico Madryt: Oblak - Savić, Felipe, Reinildo - Llorente, Koke (69' de Paul), Kondogbia, Lemar (82' Suarez), Lodi (69' Correa) - Griezmann (69' Carrasco), Félix (82' Cunha).

Manchester City: Ederson - Walker (73' Ake), Stones, Laporte, Cancelo - Rodri, De Bruyne (65' Sterling), Gündoğan - Mahrez, Foden, Bernardo (79' Fernandinho).

LIGA MISTRZÓW w GOL24

Jeszcze nie wiemy czy to element gry obliczonej na ugranie podwyżki w Bayernie Monachium, czy rzeczywiście "coś jest na rzeczy". W każdym razie wczoraj gruchnęła wieść, że agent Pini Zahavi w imieniu Roberta Lewandowskiego porozumiał się z FC Barceloną w sprawie warunków indywidualnej umowy. Przejdzie czy nie przejdzie - memy pozostaną! Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych.

MEMY o Robercie Lewandowskim w FC Barcelonie [GALERIA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl