Liga Mistrzów. Raków Częstochowa stracił bramkę już w 9. minucie! Samobójcze trafienie Bogdana Racovitana! [WIDEO]

Piotr Rzepecki
TVP Sport screen
Liga Mistrzów. Koszmarnie rozpoczęło się spotkanie dla Rakowa Częstochowa. Już w 9. minucie mistrz Polski stracił bramkę. Po dograniu norweskiego skrzydłowego Mohameda Elyounoussiego w pole karne piłka odbiła się od Bogdana Racovitana i zmyliła bramkarza Rakowa, który musiał wyjąć ją z siatki.

Raków już w 9. minucie stracił bramkę. Olbrzymi pech

Mieć pecha i w dodatku nie mieć szczęścia - mogli krzyknąć piłkarze spod Jasnej Góry po pierwszej tak naprawdę groźnej akcji gości z Kopenhagi. Norweski skrzydłowy Mohamed Elyounoussi pognał na bramkę Rakowa, dograł będąc na skraju pola karnego, ale traf chciał, że futbolówka odbiła się od barku obrońcy Rakowa, Bogdana Racovitana.

Futbolówka tym samym zmieniła tor lotu i wpadła po bliskim słupku. Bramkarz Rakowa Vladan Kovacević absolutnie się tego nie spodziewał. Trzeba wspomnieć o bardzo trudnych warunkach panujących w Sosnowcu - jeszcze przed meczem zaczęło intensywnie padać, co z pewnością nie ułatwia jeśli chodzi o interwencję.

Kilka minut przed bramką do niezłej sytuacji doszli piłkarze Rakowa. Fabian Piasecki huknął na bramkę mistrza Dani i nie bez problemów obronił 1-krotny reprezentant Polski Kamil Grabara.

LIGA MISTRZÓW w GOL24

Stadion w Sosnowcu gotowy na LM. Tak wygląda obiekt, na którym zagra Raków

Stadion w Sosnowcu gotowy na Ligę Mistrzów. Tak wygląda obie...

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Scyzor
I gdzie ten bliski raj Srakowa to koniec tego raju
J
Jerzy
Wina bramkarza, piłkę trzeba było wykopnąć a nie próbując łapać rękami. Bramkarz Rakowa jest B. Wysoki i zanim się schylił to piłka już była w siatce.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl