Liga Mistrzyń. Wielkie emocje w Budapeszcie i druga wygrana Developresu Rzeszów

Konrad Karaś
Konrad Karaś
Developres Rzeszów pokonał po tie-breaku Vasas Budapeszt
Developres Rzeszów pokonał po tie-breaku Vasas Budapeszt Wiktor Gumiński/Polska Press
W 2. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzyń siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów pokonały w Budapeszcie miejscowy Vasas 3:2. W składzie "Rysic" pojawiła się Katarzyna Wenerska, która ostatnio grała mniej z powodu urazu kciuka.

Premierową partię "Rysice" zagrały w słabym stylu. Mocne serwisy i ataki przy siatce rywalek sprawiały im sporo trudności. W wielu momentach naszym siatkarkom brakowało też skuteczności. Do pewnego momentu podopieczne Antigi kontrolowały przebieg gry (6:6, 8:8, 10:10). Później jednak groźny sygnał wysłały przeciwniczki w postaci asa serwisowego Abulazimowej, przy którym piłkę przepuściła Aleksandra Szczygłowska (11:15). W końcówce seta Węgierki zagrały jeszcze bardziej przebojowo, co przełożyło się na wynik (25:20).

Drugą odsłonę wicemistrzynie Polski rozpoczęły obiecująco. Po pierwszym skutecznym ataku Magdaleny Jurczyk prowadziły 5:3. W następnych akcjach znów jednak wkradły się błędy, które doprowadziły do tego, że budapesztanki odrobiły straty (9:9), a Stephane Antiga poprosił o czas. Wydawało się, że ta przerwa dużo dała naszym siatkarkom, bo znów wróciła skuteczność przy siatce (13:11, 17:13, 21:19), jednak był to fałszywy obraz. Wprawdzie rzeszowianki miały piłkę setową przy stanie 24:22, ale kolejne akcje zagrały zupełnie nieporadnie, z dużą ilością błędów. Siatkarki z Węgier odrobiły straty, zaczęły zdobywać ważne punkty, a seta zakończyły skutecznym atakiem, który dosłownie musnął kciuk jednej z naszych zawodniczek.

Trzeci set w wykonaniu rzeszowianek w końcu wyglądał dobrze - od początku do końca partii. Po kontrze Magdaleny Jurczyk było 6:2, a po ataku Izabelli Rapacz 15:11. Chwilę później 27-letnia atakująca poprawiła blokiem (20:15), a set zakończyła Jelena Blagojević pewnym uderzeniem po skosie (25:20).

W kolejnej partii "Rysice" poszły za ciosem, prowadziły od początku, wygrały 25:20 i tym samym doprowadziły do wyrównania. Rzeszowianki zaczęły coraz częściej punktować blokiem (6 zdobytych punktów), z kolei rywalki popełniały więcej błędów niż dotychczas (6 oddanych punktów).

O wygranej w meczu z Vasasem Budapeszt musiał więc zdecydować tie-break. W nim siatkarki ze stolicy Podkarpacia pokazały siłę - wreszcie dobrze funkcjonował serwis. Właśnie asami Ann Kalandadze zakończyła to spotkanie (15:9).

Vasas Óbuda Budapeszt - Developres Bella Dolina Rzeszów 2:3

Sety: 25-20, 28-26, 20-25, 20-25, 9-15

Vasas: Torok, Papp, Bannister, Fricova, Abdulazimowa, Skrypak, Juhar (libero) oraz Vezsenyi, Kump, Fabian, Jambor, Bojko. Trener Ioannis Athanasopoulos.

Developres: Wenerska, Kalandadze, Blagojević, Jurczyk, Centka, Orvosova, Szczygłowska (libero) oraz Przybyła (libero) oraz Obiała, Rapacz, Szlagowska, Bińczycka. Trener Stephane Antiga.

Sędziował: Dobromir Dobrew (Bułgaria)

MVP: Ann Kalandadze

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Liga Mistrzyń. Wielkie emocje w Budapeszcie i druga wygrana Developresu Rzeszów - Nowiny

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
TO NIE JEST SUKCES , BO STRATA PUNKTU ZE SŁABĄ DRUZYNĄ, KTÓREGO MOŻE ZABRAKNĄĆ DO AWANSU
G
Gość
Wszystko fajnie, ale ilustrować materiał kilkoma zdjęciami z innego meczu, oj slabo.
Wróć na i.pl Portal i.pl