Liga niemiecka. Nenad Bjelica starł się z piłkarzem Bayernu
Chorwacki szkoleniowiec, który przed kilkoma laty trenował polski Lech Poznań aktualnie jest opiekunem niemieckiego Unionu Berlin. W środowy wieczór znanego z polskich boisk trenera poniosły emocje. W momencie kiedy piłka opuściła boisko przy linii bocznej, ten nie chciał oddać jej w ręce skrzydłowego Bawarczyków - Leroya Sane. Konflikt pomiędzy stronami na tyle eskalował, że doszło nawet do rękoczynów. W tym brylował właśnie Bjelica.
Trener z powodu tego incydentu został przez sędziego odesłany na trybuny. Całe zajście miało miejsce na kwadrans przed końcowym gwizdkiem. Podopieczni chorwackiego szkoleniowca nie dość, że musieli odrabiać straty to jeszcze pozostali bez swojego dowódcy przy linii bocznej. - Grubo się tutaj zrobiło - komentował na bieżąco całe zajście komentator Viaplay Rafał Wolski.
Bayern Monachium od 46. minuty prowadził za sprawą lewego obrońcy Raphaela Guerreiro, który strzałem z fałsza nie dał szans bramkarzowi gości. Potem Harry Kane zdobył trafienie przepisowo, ale jego asystujący kolega Leroy Sane nie utrzymał pozycji i znalazł się na pozycji spalonej, co wychwyciła kamera VAR. W konsekwencji ta bramka musiała być anulowana.
W niedzielę Bawarczycy przegrali u siebie z Werderem Brema 0:1. Była to ich pierwsza porażka z tym rywalem od 2008 roku.
Bayern walczy o 12. z rzędu tytuł mistrzowski, ale ma już na koncie dwie porażki. Rewelacyjnie spisuje się Bayer, który jest niepokonany w jakichkolwiek rozgrywkach w tym sezonie. PAP
LIGA NIEMIECKA w GOL24
FC Barcelona pracuje nad nowym stadionem. Zobacz, jak idzie ...
