Początkowo zapowiadano, że Ronaldo zadebiutuje w nowym klubie w czwartkowym meczu z Al-Taee albo w rywalizacji z Al-Shabab, którą zaplanowano na przyszłą sobotę. W tym drugim zespole występuje Grzegorz Krychowiak. Ronaldo musi jednak poczekać na debiut w nowych barwach.
Portugalczyka czeka dwumeczowa absencja
Okazuje się, że zgodnie z przepisami FIFA na Portugalczyku dalej ciąży zawieszenie na dwa mecze nałożone w listopadzie przed Angielski Związku Piłki Nożnej (FA). To konsekwencja incydentu jeszcze z poprzedniego sezonu, gdy Ronaldo uderzył w rękę filmującego go telefonem młodego kibica Evertonu. Wówczas Portugalczyk nie zdążył odpokutować za swoją winę, gdyż rozpoczynał się mundial w Katarze, a jego kontrakt z Manchesterem United został rozwiązany.
Sam Portugalczyk powiedział, że atmosfera na meczu z Evertonem była wyjątkowo wroga. Piłkarz przyznał, że był kontuzjowany pod koniec meczu, ale pozostał w grze. Według niego zawodnicy MU opuścili boisko przez przejście, które nie było dla piłkarzy bezpieczne. Ronaldo zauważył, że tłum był agresywny, on i jego koledzy z drużyny w drodze do szatni byli obrażani przez fanów Evertonu.
Bilety na mecz sprzedane. Kibice na debiut Ronaldo muszą jeszcze poczekać
An Nassr, który będzie płacił Ronaldo 200 mln euro rocznie, sprzedał wszystkie 28 000 biletów na mecz z Al-Taee. Spodziewano się, że Ronaldo szybko rozpocznie nowy rozdział kariery w Arabii Saudyjskiej z wielkimi fanfarami.
Debiut CR7 przypadnie zatem dopiero na 21 stycznia. Lider ligi saudyjskiej zagra wtedy u siebie z Ettifaq. (PAP)
LIGI ZAGRANICZNE w GOL24
Więcej o LIGACH ZAGRANICZNYCH
