Londyn, Borzęcin. Czesław K. uważa, że jest niewinny, ale sąd utrzymuje wobec niego areszt

Paweł Michalczyk
arch. Detektyw Weremczuk&Wspólnicy
Mąż Grażyny Kuliszewskiej, która zmarła w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach, nadal pozostanie w areszcie.

Wczoraj w Londynie odbyła się kolejna rozprawa w sprawie męża Grażyny Kuliszewskiej, której ciało wyłowiono z rzeki Uszwicy 28 lutego br. Czesław K. nie stawił się na posiedzeniu, ale składał wyjaśnienia za pośrednictwem wideokonferencji.

Twierdzi, że jest niewinny. On i jego obrońcy przekonywali sąd, że są dowody na niewinność K., ale jedyny świadek nie złożył na razie zeznań. Sąd w Londynie czeka na ten dowód od lipca.

- Dowód ten ma rzekomo posiadać polska prokuratura, która jednak nie przedłożyła go dotąd brytyjskiemu sądowi. To dla podejrzanego i jako obrońców jest wyraźnym sygnałem na brak rzetelności i bezstronności polskiego wymiaru sprawiedliwości - mówi detektyw Bartosz Weremczuk, który przysłuchiwał się wczorajszej rozprawie.

Sąd wyznaczył obrońcom Czesława K. dwa ostatnie terminy na dostarczenie dowodów świadczących o niewinności mężczyzny: 17 oraz 23 września. Ostateczna decyzja w sprawie ekstradycji ma zapaść 1 października.

- W mojej ocenie Czesław liczy na to, że nie dojdzie do jego ekstradycji i wtedy będzie miał szanse na list żelazny. Na ten moment nie ma podstawy do tego, aby taki wniosek złożyć gdyż jest zastosowany wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania - uważa Weremczuk.

Czesław K. został zatrzymany w Londynie 22 lipca w związku ze śmiercią swojej żony, Grażyny K. To konsekwencja Europejskiego Nakazu Aresztowania, wydanego przez Sąd Okręgowy w Tarnowie na wniosek tarnowskiej prokuratury. Śledczy z Tarnowa domagają się od brytyjskiej strony ekstradycji mężczyzny.

Jak na razie wniosek o list żelazny nie wpłynął do tarnowskiego sądu okręgowego.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zosia

Ponadto nalezy sie zastanowic komu moglo zalezec na zebraniu informacji na temat pani Grazyny,czy ktos ja wczesniej sledzil.Taka osoba mogla przeciez zalozyc podsluch na telefonie pani Grazyny w ten sposob zdobywajac wiedze na jej temat i tego co zamierza robic.

Z
Zosia

Poza tym istotne jest kto wiedzial,ze bedzie wieczorem lub w nocy wychodzila do swojego ojca.Mogla rowniez miec w swojej rodzinnej miejscowosci wroga o czym mogla nie wiedziec.Ile to osob uwazamy za przyjaciol po czym po latach dowiadujemy sie ,ze z lojalnoscia ich bylo roznie..

Z
Zosia

No niestety ale w tych reportazach podawane sa sprzeczne informacje.W niektorych sa informacje,ze p.Grazyna znikajac zabrala ze soba dokumenty i rzeczy osobiste.W innych ze odwrotnie ,ze dokumenty i rzeczy osobiste zostawila w swoim domu.A sa to fakty bardzoistotne.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl