Lot z przeszkodami, czyli podróż samolotem linii Wizz Air z warszawskiego Okęcia do Burgas.

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Rex Features/East News
Czasami bywa i tak, że pracownicy jednego przewoźnika lotniczego stosują różne reguły. Cierpi na tym tylko pasażer.

Sezon wakacyjnych wyjazdów w pełni. Ruch, nerwowość nie niekoniecznie z winy pasażera. Wydawało się, że nie będzie problemów. A jednak…

Stanowisko linii lotniczej Wizz Air na warszawskim lotnisku Chopina. Przed otrzymaniem karty pokładowej na lot do Burgas pani z obsługi ma zastrzeżenia do wagi walizki jednego z pasaże-rów. Kładzie bagaż na wagę, wszystko jest OK. Może jest za duża myśli głośno i prosi, by sprawdzić rozmiary bagażu. Jej kolega skinął głową, znak ze wszystko jest w porządku, można zabrać walizkę na pokład.

To bardzo ważne, bo gdyby okazało się, że waga lub rozmiary bagażu przekraczają przepisy, pasażer nie dostałby kar-ty pokładowej i wtedy, albo nada walizkę do samolotu
( do czego miał prawo), albo nie leci.

Zadowolony idzie do rękawa. I tu niespodzianka. Młody pracownik odprawiający pasażerów patrzy na walizkę i od razu mówi: trzeba dopłacić za nadbagaż. Tłumaczenie pasażera: przecież pana koleżanka i kolega nie mieli zastrzeżeń, sprawdzili walizkę, wydali kartę pokładową, więc w czym problem, dlaczego mam płacić?

Pracownik jest nieugięty i pytany o nazwisko( ma plakiet-kę(, nerwowo ją odwraca, by nie ukryć swoje personalia. Nie potrafi powiedzieć, dlaczego to robi. Tak samo postępuje jego kolega stojący kilka kroków dalej i koleżanka. Ta ostatnia nerwowo sprawdza i to kilka razy kartę pokładową zdenerwowanego sytuacją pasażera. Nie wiadomo, czemu to robi, nie znajduje nic nieprawidłowego, a młody pracownik swoje: trzeba płacić. 145 złotych. Nie pomagają tłumaczenia, w odpowiedzi: płacimy, albo nie lecimy!

Jest górą, jest panem sytuacji i nikt nie będzie ryzykował z lotu z powodu takiej sumy. Złość pasażera ogarnia, bo nie może pojąć, jak to się dzieje, że szanowany przewoźnik pozwala na takie praktyki. Jedna z osób przyglądająca się żenującemu spektaklowi mówi tak: a może to sposób Wizz Air na zarobienie dodatkowej kasy. W takich okolicznościach każdy klnie w duchu i płaci,.

Start do Burgas rozpoczął się nerwowo dla tego pasażera. Tydzień później. Lotnisko Burgas, ten sam przewoźnik, od-prawa lotu do Warszawy. Walizka pechowego pasażera jest tym razem cięższa( wiadomo, bułgarskie wina), ale i tak nie przekracza limitu wagi. Odprawiająca sympatyczna pani mówi, że można walizkę zabrać jako bagaż podręczny. Nie, tylko nie to, nic z tych rzeczy, tłumaczy pasażer i nadaje walizkę. Kobieta wydaje się zdziwiona, ale tłumaczyć jej, że może być powtórka historii sprzed kilku dni nie ma sen-su. Z tym przewoźnikiem nigdy nie wiadomo…

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl