Stanowisko przygotował Krzysztof Komorski z klubu KO i jak mówił przed poniedziałkową sesją liczył na jednogłośne przyjęcie dokumentu. W projekcie radni mieli postulować m.in. zobowiązanie do wyposażenie organów ścigania do skutecznych narzędzi pomagających ściganie i karanie przejawów mowy nienawiści. KO postulowała też, aby w programie nauczania w szkołach ostrzegać uczniów jakie skutki może nieść właśnie takie zachowanie.
- To stanowisko, które ma wyrazić stanowczy sprzeciw czystemu złu - mówił Komorski i tłumaczył: - Jest to stanowisko, od którego chcieliśmy odkleić logo partyjne. Nie jest wymierzone w jakiekolwiek środowisko polityczne. Jak tlenu w debacie politycznej potrzebujemy zgody i kompromisu.
Co więcej w dokumencie nie było ani słowa o morderstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Mimo to stanowisko nie zostało przyjęte. W ogóle nie było głosowane, bo głosami PiS przepadło już na etapie włączenia tego punktu w harmonogram obrad.
O co poszło? O same sformułowanie „mowa nienawiści". - Pytanie fundamentalne: Co to znaczy? - pytał wiceprzewodniczący sejmiku Mieczysław Ryba z PiS i w jego ocenie zdarza się, że o mowę nienawiści są oskarżane osoby, które krytykują mowę nienawiści. - Ocena co jest mową nienawiści jest subiektywne - dodał.
Od tego momentu wywołała się ostra dyskusja. Komorski przekonywał do przyjęcia stanowiska. Krzysztof Grabczuk z PO mówił: - Mamy w Polsce historyczne wydarzenie - nawiązywał do morderstwa Adamowicza. - Nie możemy tej sprawy sprowadzić do dyskusji akademickiej. Nie próbujmy ukrywać faktów. Jeśli uważacie, że to stanowisko nie jest najlepszym, to chciałbym poprosić o przedstawienie własnego - mówił do polityków PiS.
W ocenie Komorskiego uwagi Ryby były nietrafione, a dokument jest apolityczny. - Gdzie pan widzi ideologię? W wyposażeniu organów ścigania w skuteczne narzędzie? - stawiał pytanie wiceprzewodniczącemu.
Jednak Ryba i inni radni PiS uznali, że lepiej będzie jeśli takie stanowisko wszystkie kluby przygotują wspólnie i przyjmą je za miesiąc.
Ostatecznie do głosowania nad przyjęciem stanowiska nie doszło.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: