O sprawie poinformowała nas kobieta, która odbywała praktyki w szpitalu na ul. Grenadierów w Lublinie. W e-mailu do redakcji Kuriera opisała szereg niepokojących sytuacji, do których miało dojść w lubelskim szpitalu. Według jej relacji ratownicy ,,praktykowali nieludzkie zachowania w stosunku do pacjentów bezdomnych, czy pod wpływem alkoholu” i ,,poili ich wręcz na siłę płynem do dezynfekcji lub używali siły”. Kobieta, która zastrzegła anonimowość, zwróciła też uwagę na bardzo lekceważące podejście do chorych. Według niej personel szpitala miał naśmiewać się podczas cewnikowania, czy przewijania pacjentów. Stażystka twierdzi, że pracownicy szpitala spędzają za dużo czasu w pomieszczeniu socjalnym, a ,,gdy dyżur pełni pani ordynator, to pacjenci internistyczni mogą liczyć na pomoc tylko od studentów, którzy często są bez nadzoru”. ,,Pomimo starań i chęci stażyści nie zawsze wiedzą, jaki lek podać i w jaki sposób go przygotować, a osoby odpowiedzialne za to często są nieobecne” – czytamy w mailu do redakcji Kuriera.
Kobieta twierdzi, że list napisała w imieniu stażystek, które odbywały tam praktyki, a poza naszą redakcją o sprawie poinformowała także dyrekcję szpitala. Jak tłumaczy, chciała ,,zapobiec tragedii”. „Żaden człowiek nie zasługuje na takie traktowanie, niezależnie od tego jaki ma strój, jak pachnie, czy gdzie mieszka. Każdy zasługuje na szacunek” – napisała.
O wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do władz szpitala przy ul. Grenadierów, jednak zostaliśmy skierowani do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, pod które podlega placówka.
W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy oświadczenie z wydziału prasowego MSWiA, z którego wynika, że ktoś podszył się pod stażystkę i wysłał maila zarówno do „Kuriera” jak i dyrekcji szpitala. „Osoba wymieniona jako autor maila oświadczyła, że nie ona go napisała. Nie jest też właścicielem adresu e-mail, z którego wiadomość została wysłana. Osoba ta zgłosiła już sprawę policji”– informuje wydział prasowy resortu.
- Nie otrzymaliśmy takiego zgłoszenia – zapewnia jednak Kamil Gołębiowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Jak wynika z przesłanej do Kuriera odpowiedzi MSWiA osoby opisane w e-mailu złożyły pisemne oświadczenia, w których informują, że opisane sytuacje nie miały miejsca i oczekują gruntownego wyjaśnienia przez organy ścigania.
Jak ustalił Kurier, zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Lublinie złożyła natomiast dyrekcja szpitala przy ul. Grenadierów. Władze placówki domagają się całościowego wyjaśnienia sprawy – zarówno opisanych w mailu nieprawidłowości, jak i ewentualnego podszycia się autora mejla pod stażystkę.
- Dopiero dostaliśmy to zawiadomienie. Będziemy teraz prowadzić czynności sprawdzające, żeby zweryfikować, czy rzeczywiście są jakieś nieprawidłowości. Po tym zdecydujemy, czy konieczne będzie wszczęcie śledztwa – mówi Marcin Kostrzewski, zastępca prokuratora rejonowego w Lublinie.
- Znani i szanowani, którzy odeszli w 2021 roku
- Kazimierz Dolny w długi weekend. Zobacz zdjęcia z jesiennego spaceru po mieście
- Cmentarze w Lublinie uchwycone z lotu ptaka. Zobacz niezwykłe zdjęcia wykonane nocą
- Stare? Ale wciąż jare! Tłumy na Lubelskiej Giełdzie Staroci
- Najpiękniejsza jesień w mieście? Złocista Kalinowszczyzna zachwyca!
- Iluminacje czas zacząć! Trwa montaż nowych atrakcji
