Lublin: Kasjerka kasowała z paragonów niektóre pozycje. Okradła sklep na ponad 600 złotych. Wytropiła ją ochrona

MS
Policję zaalarmowała obsługa jednego z lubelskich marketów, która podejrzewała, że pracująca w tym sklepie kasjerka może być nieuczciwa.

- Jak ustalili mundurowi, nieuczciwa pracownica po zeskanowaniu towarów i otrzymywaniu za nie pieniędzy, kasowała z paragonów niektóre pozycje. Następnie gotówkę chowała do kieszeni. Łącznie w wyniku tego nielegalnego procederu kobieta przywłaszczyła sobie ponad 600 złotych - podała w poniedziałek asp. Anna Kamola z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Sprawa została zgłoszona na policję w ostatni piątek. Podejrzenia w tej kwestii miała ochrona sklepu.

- 34-latka, która znana jest miejscowym stróżom prawa, na komisariacie przyznała się do winy i wkrótce dobrowolnie podda karze. Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono od niej gotówkę w kwocie tys. złotych - dodaje asp. Anna Kamola.

Za oszustwo kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.


Oszustom Stop! Policja apeluje o ostrożność

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
majątek ?! kiedy suweren dostanie swoje po 100 milionów ? ! kiedy do kamieniołomów na dożywocie trafią gangi szabrowników co za grabież podostawały medale i trafiły na listy najbogatszych aferzystów ?
B
Bystry
Wow, przywlaszczyla sobie 600 zl, a niektorzy chca nas oskubac na 65 mld zl.
Byc uczciwym to sztuka.
W
Wqc
Jak tylko sędziowie zostaną wymienieni na właściwych, ta biedna kobieta zostanie uniewinniona, ponieważ zabierał pieniądze niemieckiemu marketowi a 600zł to kropla w morzu pieniędzy, które jest nam winien naród niemiecki za reparacje.
l
lucyper
Może nie zachodzi w ciążę na 500+
F
Fhh
Moze dostac dyscyplinarke.a jak na zleceniu to moga jej narobic do sadu cywilnego,sprawa na dwa lata.
Ale tak to robia pracodawcy.wymogi i tyle
O
Obserwator.
Byłem kiedyś ,,ochroniarzem" Aldika, złapałem na ,,gorącym uczynku" kasjerkę jednego z punktów handlowych tej sieci jak ,,zwinęła" kawę nie przyznając się do tego, zrezygnowałem z tej pracy bo ,,za dużo widziałem" kasjerka okazało się że jest bliską znajomą kierowniczki tego punktu handlowego. Więc to wcale nie dziwne ze pracownicy okradają własne placówki w których pracują.
Wróć na i.pl Portal i.pl