Chodzi o wydarzenia, które rozegrały się latem 2018 r. przy ul. Młodzieżowej w Lublinie. Według śledczych Jarosław B. był pod wpływem narkotyków. Mężczyzna próbował namówić Aleksandrę K. na seks. Kiedy odmówiła, miał ją wyrzucić przez okno znajdującego się na czwartym piętrze mieszkania. Kobieta trafiła do szpitala. Lekarze stwierdzili u niej liczne złamania żeber, pęknięcia nerki, wątroby i jednego z kręgów. Aleksandra K. przeżyła wypadek dzięki szybkiej pomocy pogotowia. Jednak jego poważne skutki odczuwa do dziś.
Jarosław B. był oskarżony o usiłowanie zabójstwa, ale ostatecznie są uznał, że powinien odpowiadać za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Mężczyzna, który nie przyznawał się do zarzucanego czynu został w czwartek (9.12) uznany winnym i skazany na pięć lat więzienia. Sąd uznał też, że B. ma zapłacić pokrzywdzonej kobiecie 10 tys. zł i nie może się do niej zbliżać przez siedem lat.
Wyrok nie jest prawomocny.
- Gala Wolontariatu w Filharmonii Lubelskiej
- Z Wawelu do Lublina. Królewskie skarby można już podziwiać na Zamku (ZDJĘCIA)
- Motomikołaje przejechały przez Lublin
- Na jakim etapie jest budowa SPSK1? Zobacz zdjęcia
- Fantastyczna atmosfera na meczu Motoru z Legią. To trzeba zobaczyć!
- Lubelski Ruch Antyłowiecki przemaszerował przez centrum Lublina
