O wystawie „Psy też ludzie” zaalarmował nas Czytelnik.
- Galeria Labirynt w Lublinie, organizuje wystawę fotograficzną ludzkich psów! Tych co na ich marszach chodzą nago i straszą dzieci! - pisze w liście do naszej redakcji pan Paweł.
Czym jest Puppy Play?
Organizator, czyli Galeria Labirynt, w mediach społecznościowych ideę wydarzenia określa następująco:
- Puppy Play rozwija się także w naszym kraju. Jest to w dużej części aktywność praktykowana przez osoby identyfikujące się jako mężczyźni, ale psiaki wymykające się schematom, witają w swoim gronie wszystkie dorosłe osoby, niezależnie od orientacji czy płci – czytamy w opisie wydarzenia.
Co można zobaczyć na wystawie?
Wystawa odbędzie się w Bibliotece Azyl Galerii Labirynt zlokalizowanej przy galerii handlowej Plaza, a autorem fotografii jest Sylwester Iżowski, który na zdjęciach prezentuje inne niż ludzkie, bo psie, oblicze swoich bohaterów.
– Do wystawy zaprosiłem sześciu bohaterów, którzy na kreatywnych fotografiach, pełnych koloru i światła, zaprezentują się ze swojej psiej strony. W swoich pracach chcę pokazać fetysz, jako sztukę. Sztukę, która może być pięknie brzydka i przykuwać uwagę – stwierdza Sylwester Iżowski.
To jednak nie wszystko. Otwarcie wystawy zaplanowano na 14 kwietnia o godz. 18, a „uświetnić” ma ją Malamute Kori. Nazwa sugeruje psa, ale nic bardziej mylnego, bo to tancerz i były striptizer.
- Pasjonat tańca, erotyki i wszystkiego związanego z seksualnością. Zaprezentuje taneczną choreografię w stylu Erotic Modern Commercial do piosenki „Unholy” Sam Smith – anonsuje jednego z bohaterów wydarzenia Galeria Labirynt.
I to właśnie szczególnie bulwersuje naszego Czytelnika:
- Instytucja miejska organizuje takie bezeceństwa o takiej porze i w miejscu, do którego chodzą rodziny z dziećmi. To jest przekroczenie wszelkich barier. Co na to prezydent Żuk? - pyta pan Paweł.
Prezydent umywa ręce
- Miasto nie wpływa na sferę działalności twórczej i artystycznej pod kątem merytorycznym, co jest istotą samodzielności i niezależności instytucji kultury, która wynika z przepisów ustawy – wskazuje Anna Czerwonka z biura prasowego ratusza i zaznacza, że w tej sprawie należy kontaktować się z Galerią Labirynt.
Tak zrobiliśmy.
- Jestem zaskoczony i oburzony cytowaną wypowiedzią Czytelnika, który odnosi się do wystawy, której nie widział – mówi dyrektor Galerii Labirynt, Waldemar Tatarczuk.
Zapytaliśmy go, czy miejsce, w którym wystawa jest organizowana oraz czas są adekwatne do treści, jakie będą na niej pokazywane.
- Jednym z celów Biblioteki Azyl jest wspieranie twórczości osób LGBTQ+. Jest więc najwłaściwszym miejscem na tego typu wydarzenie – zaznacza Tatarczuk.
Dość finansowania Galerii Labirynt z naszych miejskich pieniędzy
Fakt, że miejska instytucja kultury organizuje takie wydarzenie oburzył polityków PiS.
- Pan prezydent Żuk powinien albo podać się do dymisji, albo zlikwidować możliwość finansowania czegoś takiego, jak Galeria Labirynt, bo rocznie aż 2 mln zł idzie z budżetu miasta na tego rodzaju szkodliwe i głupie działania – wskazuje minister Przemysław Czarnek. - Niech ci ludzie robią co chcą, ale nie w miejscu publicznym i nie za publiczne pieniądze. Dość finansowania Galerii Labirynt z naszych miejskich pieniędzy – dodaje minister edukacji i nauki.
W podobnym tonie wypowiada się Piotr Breś, przewodniczący klubu PiS.
– Skandal! Już wielokrotnie mówiliśmy, że w Galerii Labirynt dzieją się okropne rzeczy, a człowiek, który nią zarządza został powołany przez prezydenta na następną kadencję – zauważa Piotr Breś i krytykuje prezydenta Żuka za jeszcze inny aspekt: - Z jednej strony prezydent mówi, że nie ma pieniędzy na podwyżki dla strajkujących pracowników MOPR-u, a z drugiej ponad 2 mln zł wydaje na tego typu rzeczy.
Zdziwienia formą i treścią wystawy nie kryje też radna z klubu Żuka, Jadwiga Mach.
- Zorientuję się w tej sprawie i postaram się sprawdzić, dlaczego akurat w Plazie dzieją się takie rzeczy – mówi „Kurierowi” Mach.
Co na to mieszkańcy Lublina?
– Wiem, że sztuka ceni sobie wolność, ale czy to jest sztuka? – pyta retorycznie pani Klaudia.
Pyta również pan Dawid.
- To co niedawno było oczywistą dewiacją, dziś jest preferencją. Dokąd to zmierza, gdzie będzie granica? Czy za 10 lat pedofilię też będziemy uznawać za preferencje? – zastanawia się. - Dziwne, że miasto promuje zboczenia i myślę coraz częściej o tym, jak ustrzec przed nimi swoje dzieci. Chyba wyjadę w Bieszczady – przyznaje pan Dawid.
- Dęblin w latach 1983-1984. Zobacz miasto na archiwalnych zdjęciach
- Najpiękniejsze kościoły woj. lubelskiego. Sprawdź naszą galerię [CZĘŚĆ II] [ZDJĘCIA]
- Wielkanocny przejazd orszaku konnego oraz poświęcenia pokarmów w Motyczu [ZDJĘCIA]
- Wielki Czwartek: Msza Krzyżma w Archikatedrze Lubelskiej [ZDJĘCIA]
- Lublin pożegnał swojego artystę - aktora Teatru Osterwy, Piotra Wysockiego [ZDJĘCIA]
- Jeden gol przesądził o losie Górnika. W finale zagra Raków (ZDJĘCIA)
