Mecz Radomiak - Śląsk. Niezrozumiałe zachowanie Luizao
Radomiak miał w tym meczu pecha. Nie był jakoś specjalnie gorszy od najlepszego zespołu w tabeli. Gdyby jego zawodnicy lepiej nastawili celowniki to punkt byłby w zasięgu.
Sam Pedro Henrique przynajmniej raz powinien był trafić do siatki. W drugiej połowie obił poprzeczkę, przed przerwą natomiast nie wykorzystał jedenastki, gdy jego słaby strzał zdołał obronić czujny między słupkami Rafał Leszczyński.
Gdy sędzia Piotr Lasyk dał znak Pedo Henrique by uderzał karnego, pomocnik Luizao ostentacyjnie odwrócił się w kierunku własnego bramkarza. Stał tak tyłem aż do momentu gdy usłyszał jęk trybun oznaczający, że piłka nie wpadła do siatki.
Zachowanie jest tym dziwniejsze, że Luizao stał w miejscu, gdzie potencjalnie mógłby dobić strzał, gdyby na przykład Leszczyński mocno odbił piłkę przed siebie.
- Piłkarz Radomiaka zamiast być przygotowany na dobitkę z karnego, odwraca się od akcji - dziwi się na portalu X Cezary Kucharski, a w ślad za nim kibice z Radomia i część środowiska.
Afera w Radomiaku. Media: Luizao i Oktavian Moraru mogą zostać zdyskwalifikowani
Trudno orzec, jakie korzyści wypłynęły z zachowania Luizao według... Luizao. Niektórzy żartują, że wiedział, co się święci. W sierpniu ten sam Henrique nie wykorzystał przecież karnego z Wartą Poznań.
Bywały już oczywiście momenty, kiedy piłkarze odwracali wzrok. Ale byli to bramkarze stojący daleko od akcji. Albo gracze podczas konkursu rzutów karnych, nie jednak w trakcie meczu...
Odnotujmy, że Radomiak nie wykorzystał już trzeciej jedenastki w rundzie. W meczach z tym zespołem pomylił się z kolei jedynie Fran Tudor, ale jego Raków Częstochowa pewnie wygrał 3:0.
Niestrzelone rzuty karne przez Radomiaka Radom:
- Pedro Henrique - mecz z Wartą Poznań (obok bramki); zwycięstwo 3:2
- Rafał Wolski - mecz z Puszczą Niepołomice (obronił bramkarz); remis 1:1
- Pedro Henrique - mecz ze Śląskiem Wrocław (obronił bramkarz); porażka 0:1
EKSTRAKLASA w GOL24
Raport z trybun. Kibice podczas 16. kolejki PKO Ekstraklasy....