Zimą Maciej Rybus stanął przed niekomfortowym wyborem. Musiał podjąć decyzję między pozostaniem w Rosji wraz z żoną a wyjazdem do innego kraju oraz grę w innej lidze. Choć miał możliwość wyjazdu, to postanowił zostać w Moskwie. Zmienił tylko klub - z Lokomotiwu przeszedł do Spartaka.
Piłkarz nie cieszy się dobrą opinią po tej decyzji. Odciął się od wypowiedzi na ten temat. Polscy internauci wykorzystują sporo okazji do wbijania szpileczek zawodnikowi. Tak było i tym razem.
- Kiedy listonosz przyniósł powołanie, ale okazało się, że to nie jest powołanie na Mistrzostwa Świata w Katarze tylko do wojska w rosji - napisał na Twitterze użytkownik PrinceRollo. Nawiązał do zarządzonej przez Władimira Putina częściowej mobilizacji w kraju. Władze chcą powołać do wojska ok. 300 tys. rezerwistów.
Rybus odpowiedział tak, jak można było tego oczekiwać. - Listonosz powołań nigdy nie przynosił. Coś się pozmieniało teraz? - napisał 33-latek w komentarzu pod memem.
Samo odezwanie się przez Rybusa pod postem wywołało wręcz lawinę komentarzy. Lewy obrońca dostał przeszło dwieście odpowiedzi - w tym od autora wpisu, który napisał: - No trochę się pozmieniało ostatnimi czasy. Aktualnie telewizor u Ciebie rozstrzeliwanie niewinnych cywili i groźby zrzucenia bomby atomowej na Ukrainie nazywa specjalną operacją, a u nas mordowaniem, bestialstwem i chorą obsesją terroryzowania świata.
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ
Michniewicz ma 18 pewniaków do Kataru. Kim oni są? [LISTA]
