Ciała studentów zostały znalezione w bagażniku samochodu w San Jose Miahuatlan. Były rozczłonkowane, ślady wskazują, że przed zastrzeleniem byli torturowani. Cała dziewiątka zaginęła wcześniej podczas wycieczki, jaką sobie urządziła z okazji ukończenia uczelni.
Zaginęli, zostali zamordowani
Jednak w niedzielę ciała czterech kobiet i pięciu mężczyzn, w wieku od 19 do 30 lat, pochodzących z miasta Tlaxcala, znaleziono w bagażniku porzuconego samochodu na wiejskiej drodze między Puebla i Oaxaca. Według meksykańskiej gazety „El Financiero”, wstępne sekcje zwłok wykazały rany postrzałowe i ślady tortur na ciałach. Funkcjonariusze znaleźli również torbę z ośmioma parami odciętych rąk na miejscu zdarzenia, a dwie kolejne ręce pojawiły się w bagażniku samochodu, podały lokalne media.
Ostatni raz widziano ich żywych 24 lutego. Grupę przyjaciół widziano jadących autostradą Atlixcayotl w pobliżu miasta Atlixco, około 140 km na zachód od miejsca, w którym ostatecznie znaleziono ich szczątki. Policja nie wskazała jeszcze żadnych podejrzanych, podczas gdy Biuro Prokuratora Generalnego w Puebla stwierdziło, że współpracuje z kolegami z Tlaxcala i Oaxaca w celu kontynuowania śledztwa.
Wskaźnik zabójstw w Meksyku nadal rośnie, z 30 000 osób zabitych w 2023 r. Był to najbardziej brutalny rok w najnowszej historii kraju, a większość zabójstw była związana z handlem narkotykami. Danych za 2024 rok jeszcze nie podano.

źr. Daily Mirror