Atak na obiekt ONZ w Strefie Gazy, są zabici. Hamas zrzuca winę na Izrael, Izrael zaprzecza

Grzegorz Kuczyński
W ataku na obiekt ONZ zginęło 2 pracowników
W ataku na obiekt ONZ zginęło 2 pracowników EYAD BABA/AFP/East News
ONZ twierdzi, że dwóch jej pracowników zginęło, a inni zostali ranni po tym, jak uszkodzony został jej kompleks w Strefie Gazy. Okoliczności incydentu pozostają niejasne. Palestyńskie ministerstwo zdrowia, kierowane przez Hamas, zrzuciło winę na izraelski atak i poinformowało, że pięciu ciężko rannych zagranicznych pracowników trafiło do szpitala. Izraelskie wojsko zaprzeczyło, jakoby uderzyło w siedzibę ONZ w Deir al-Balah.

SPIS TREŚCI

Nagrania zweryfikowane przez BBC pokazały rannych ludzi - dwóch wciąż ubranych w niebieskie kamizelki kuloodporne ONZ - przybywających do szpitala w karetce i samochodzie ONZ.

Izrael bombarduje Strefę Gazy

Tymczasem Izrael drugą dobę przeprowadza powietrzne ataki na cele w Strefie Gazy. Dwóch cywilów zginęło, a pięciu zostało rannych, gdy izraelski dron uderzył w namiot w pobliżu strefy humanitarnej al-Mawasi. Izraelska armia poinformowała, że jej celem był obiekt wojskowy Hamasu, z którego ugrupowanie przygotowywało się do ostrzału Izraela. Armia podała, że trafione zostały również statki kontrolowane przez Hamas. Kobieta i dziecko zginęli w ataku powietrznym na północ od Chan Junis, podczas gdy cztery inne osoby zginęły w ataku w mieście Gaza. Tom Fletcher, podsekretarz generalny ONZ ds. humanitarnych i pomocy w sytuacjach kryzysowych, powiedział o wtorkowych atakach, że „intensywność zabójstw jest teraz poza skalą”. Ministerstwo zdrowia w Gazie nie podało jeszcze liczby ofiar śmiertelnych ostatnich ataków.

Wtorkowe ataki stanowiły najcięższe bombardowanie od czasu wejścia w życie kruchego zawieszenia broni i porozumienia w sprawie wymiany zakładników 19 stycznia, a nastąpiły po tym, jak Izrael i Hamas nie uzgodniły, w jaki sposób wyjść poza początkową fazę. Porozumienie obejmuje trzy etapy, a negocjacje w sprawie drugiego etapu miały rozpocząć się sześć tygodni temu - ale tak się nie stało. Zgodnie z proponowaną drugą fazą, Izrael miał wycofać wojska ze Strefy Gazy - ale Izrael i USA zamiast tego naciskały na przedłużenie pierwszej fazy, z uwolnieniem większej liczby zakładników w zamian za więcej palestyńskich więźniów.

Netanjahu chce pozbyć się Hamasu

Netanjahu uznał wznowienie walk za powrót do głównych celów Izraela - zwrotu zakładników i „pozbycia się” Hamasu - ale rodziny zakładników skrytykowały tę decyzję, mówiąc, że pokazuje ona, że rząd zrezygnował z ich bliskich. Izrael twierdzi, że Hamas nadal przetrzymuje 59 zakładników, z których 24 uważa się za żywych.

Egipt, mediator w rozmowach, powiedział, że nowe ataki są „rażącym” naruszeniem zawieszenia broni. Izrael wcześniej całkowicie wstrzymał wszelką pomoc humanitarną docierającą do Strefy Gazy, co wywołało powszechny międzynarodowy niepokój. Hamas potwierdził, że we wtorkowych atakach zginęło kilku jego przywódców, w tym faktyczny szef rządu, Essam a-Da'lees. Tymczasem Islamski Dżihad - którego bojownicy uczestniczyli w ataku z 7 października 2023 r., który zapoczątkował obecny konflikt - powiedział, że zginął rzecznik jego zbrojnego skrzydła, znany jako Abu Hamza. Mówi się, że regionalni mediatorzy naciskają na Hamas, aby uwolnił niektórych izraelskich zakładników, których wciąż przetrzymuje, w zamian za deeskalację. Netanjahu powiedział jednak, że w przyszłości wszystkie rozmowy w sprawie zawieszenia broni będą odbywać się „pod ostrzałem”.

emisja bez ograniczeń wiekowych

źr. BBC

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl