Były prezydent Rosji, obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew nawiązał w swoim wpisie na Telegramie na informacji, w myśl których Ukraina chce otrzymywać LNG od Stanów Zjednoczonych w ramach umowy lend-lease. Płatność za dostawę surowca miałaby być odroczona o dwa lata.
"Widziałem komunikat, że Ukraina chce otrzymywać LNG od swoich zagranicznych właścicieli w ramach lend-lease z płatnością za dostawę za 2 lata. W przeciwnym razie następnej zimy po prostu zamarznie" – napisał zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. "Mam pytanie. Kto powiedział, że za dwa lata Ukraina będzie w ogóle istnieć na mapie świata?" – dodał.
"Gdyby rosyjski imperializm miał twarz..."
Na wpis Miedwiediewa zareagował, także w mediach społecznościowych, Mychajło Podolak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy. "Gdyby rosyjski imperializm miał twarz, byłby to Miedwiediew" – zaczął swój wpis na Twitterze Podolak i dodał: "Mały człowiek z dużymi kompleksami, którego jedynym sposobem na zwrócenie na siebie uwagi i umocnienie siebie jest rzucenie trucizny w kierunku Ukrainy lub zastraszanie świata".
"Ukraina była, jest i będzie. Pytanie, gdzie będzie Dmitrij Miedwiediew za dwa lata" - zakończył doradca Wołodymyra Zełenskiego.
