Niespodziewane powołanie. Marcin Bułka w kadrze
23-letni polski bramkarz dopiero teraz tak naprawdę dostał swoją poważną szansę zaistnienia w europejskim futbolu. Od początku sezonu Ligue 1 stał się podstawowym bramkarzem swojego aktualnego klubu - OGC Nice. Tym samym z bramki "Les Aiglons" wygryzł niekwestionowaną legendę reprezentacji Danii - Kaspra Schmeichela, który musi szukać dla siebie nowego zespołu.
W trwającym sezonie francuskiej ekstraklasy Bułka zagrał od deski do deski w czterech pierwszych meczach sezonu, w których stracił zaledwie dwie bramki. Na Lazurowym Wybrzeżu 23-latek zebrał dotychczas naprawdę dobre recenzję i wydaję się, że już na stałe zostanie podstawowym bramkarzem drużyny włoskiego trenera Francesco Farioliego.
- Czekałem na to od dziecka, dzisiaj dostałem szansę i będę ją chciał wykorzystać jak najlepiej. Nie mogę się doczekać żeby dołączyć do kolegów i wspólnie przygotowywać się do meczów - powiedział Bułka Kanałowi Sportowemu tuż po dowołaniu przez selekcjonera Fernando Santosa.
Bramkarz z przeszłością w Chelsea oraz PSG
Bułka zanim trafił na Lazurowe Wybrzeże był m.in. w takich klubach jak Chelsea Londyn oraz Paris Saint-Germain. Ostatecznie młody bramkarz nie chciał być wiecznym rezerwowym we wspomnianych klubach i zdecydował się na nowy krok w swojej karierze. Zebrane doświadczenie w tak wielkich drużynach tylko zaprocentowało, bo mimo, że nie grał to mógł się uczyć od najlepszych piłkarzy pierwszej ekipy. Dla młodego zawodnika takie lekcję z pewnością były czymś niezwykłym.
– Odszedłem z Chelsea nie tylko z powodu Kepy, ale było też kilka innych aspektów, o których rozmawialiśmy po przygotowaniach do sezonu w zeszłym roku i które nie zostały spełnione. To, co zostało mi powiedziane, spełniło się tylko w kilku procentach. Nie do końca się dogadywaliśmy... - mówił bramkarz w wywiadzie dla TVP Sport, przed przenosinami do PSG z londyńskiej Chelsea w 2019 roku.
W PSG zanotował nawet dwa występy na poziomie Ligue 1. Niestety, na więcej nie pozwolono mu w drużynie ze stolicy Francji. Dlatego 5 sierpnia 2021 zdecydował się opuścić Paryż na rzecz Nicei. Najpierw 23-latek był wypożyczony, a następnie rok później, 1 lipca wykupiony przez "Les Aiglons", gdzie dotychczas spisuje się znakomicie. Dobre występy zostały dostrzeżone w końcu przez selekcjonera reprezentacji Polski.
24-latek na razie w seniorskiej piłce ma zaledwie rozegranych 26 meczów. Dla porównania jego rówieśnik, którego zastępuje w kadrze - Kamil Grabara z duńskiej FC Kopenhaga ma na swoim koncie - 156.
REPREZENTACJA w GOL24
Liga Mistrzów bez Rakowa Częstochowa. MEMY po remisie z FC K...
