Marcin Mizia śmiertelnie skatowany na Fun Festiwalu. Narzeczona zmarłego zdradziła brutalne szczegóły w programie "Uwaga!" TVN

28-letni Marcin Mizia bawił się w weekend podczas Fun Festiwalu w Sosnowcu. Niespodziewanie jednak został napadnięty i brutalnie pobity. Jak się okazało, jego obrażenia były na tyle poważne, że nie udało się uratować życia jastrzębianina.

Sprawę od razu zaczęła badać prokuratura, która obecnie oczekuje na sekcję zwłok, by poznać dokładną przyczynę śmierci. W sprawie zatrzymano jednak trzech podejrzanych. Wszyscy są nastolatkami, a prokuratura przekazała, że to osoby nieletnie.

"Z uwagi na wiek osób zatrzymanych, czynności z ich udziałem wykonywane będą przez Sąd Rejonowy w Sosnowcu Wydział IV Rodzinny i Nieletnich" - przekazała prokurator Dorota Pelon.

Podejrzani najbliższe trzy miesiące spędzą w schronisku dla nieletnich.

Sprawą zainteresował się program "Uwaga!" TVN, który dotarł do bliskich zmarłego. W piątkowym odcinku ukaże się m.in. rozmowa z narzeczoną skatowanego 28-latka.

"Chciałam po prostu mu pomóc, ale niestety sama zostałam zaatakowana. Zostałam mocno odepchnięta na ziemię, uderzając głową o murek. Marcin, jak zauważył, że ja leżę na ziemi, zeskoczył i dostał wtedy w twarz. Tylko w tle widziałam, jak upada. Widziałam jego śmierć, na czworaka szłam, bo nie czułam się na siłach, żeby wstać. Widziałam falę krwi" - wyznała w "Uwadze!" TVN-u.

Dodała również, że sprawcy do końca kopali jej partnera po głowie i brzuchu.

"Do samego końca go dobijali, nikt nam nie pomógł" - relacjonowała zapłakana kobieta.

W programie wypowie się również ojciec zmarłego Marcina. W zamieszczonym przedpremierowo fragmencie, wyznał, iż jego rodzina zdecydowała się na przekazanie organów zmarłego potrzebującym biorcom.

"Podjęliśmy decyzję o oddaniu organów syna ludziom, którzy jeszcze mają szansę żyć. Syn by tak chciał, troszeczkę żeśmy na ten temat rozmawiali. Stwierdziliśmy, że tak zrobimy i będziemy się cieszyć z innymi ludźmi, że mają życie" - powiedział.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

źródło: Uwaga! TVN