SPIS TREŚCI
Łotewska Służba Wywiadu Wojskowego i Bezpieczeństwa (MIDD) rozpowszechniła wśród mieszkańców kraju poradnik o tym, po czym rozpoznać grupy wywiadowczo-dywersyjne rosyjskich służb specjalnych. Według danych MIDD, w przypadku potencjalnego konfliktu Rosja wzmocni działalność swoich agentów w krajach bałtyckich, w tym na Łotwie. Wskazano, że w takich warunkach mogą pojawić się grupy dywersyjne liczące trzy-cztery osoby, które będą działać w sposób tajny i skoordynowany.
Sprawa dywersantów z Litwy i Polski
Jak zauważa MIDD, jednym z oznak aktywności takich grup są ataki terrorystyczne organizowane za pośrednictwem kontrolowanych kanałów łączności. Służba przypomina o przypadku z maja ubiegłego roku, kiedy w sklepie Ikea w Wilnie zdetonowano urządzenie wybuchowe z zegarem, co doprowadziło do wybuchu i pożaru. W trakcie śledztwa ustalono, że w zamach terrorystyczny była zamieszana grupa osób, z których jedna w momencie popełnienia przestępstwa była nieletnia – miała zaledwie 17 lat.
Pięć dni później jeden z podejrzanych został zatrzymany na Litwie. Poinformowano, że zabrał materiały wybuchowe, wcześniej ukryte na Litwie, i jechał autobusem do Rygi, gdzie planował kolejny zamach terrorystyczny. Drugiego członka grupy udało się zatrzymać w Polsce – zostanie on osądzony pod zarzutem terroryzmu. Litewscy śledczy doszli do wniosku, że przestępstwo zostało popełnione przez zorganizowaną grupę terrorystyczną, w skład której wchodzą obywatele Ukrainy. Przypuszcza się, że cała działalność tej grupy była koordynowana i finansowana przez osoby powiązane z rosyjskimi służbami specjalnymi.
Według służb specjalnych, działania podejrzanych były koordynowane za pośrednictwem sieci społecznościowych przy użyciu zaszyfrowanych wiadomości. Sprawa podpalenia sklepu Ikea stała się jedną z pierwszych w regionie, w której podobne przestępstwo zostało zakwalifikowane jako akt terrorystyczny zorganizowany na zlecenie zagranicznych służb specjalnych.
Jak Rosjanie werbują szpiegów
Wcześniej łotewskie służby specjalne poinformowały o wzroście liczby przypadków werbowania obywateli republiki przez rosyjskie struktury wywiadowcze. W dorocznym raporcie Służba Bezpieczeństwa Państwowego (VDD) podkreśla, że priorytetowym celem rekrutacji rosyjskich służb specjalnych pozostają osoby mające dostęp do informacji niejawnych, w tym pracownicy instytucji państwowych, organów samorządu lokalnego, struktur siłowych oraz specjaliści posiadający wiedzę na temat logistyki, obiektów i personelu armii łotewskiej oraz sił sojuszniczych NATO.
W raporcie stwierdzono, że niektórzy łotewscy urzędnicy nadal nie doceniają wysokiego ryzyka związanego z kontaktami z obcokrajowcami, zwłaszcza podczas podróży do Rosji lub krajów wspierających Moskwę. W raporcie zauważono również, że rosyjskie służby specjalne aktywnie wykorzystują możliwość rekrutacji obcokrajowców na swoim terytorium, gdzie ich działania nie są kontrolowane przez zachodnie struktury kontrwywiadowcze.
Według danych VDD, szczególnym zainteresowaniem rosyjskich służb cieszą się byli żołnierze armii sowieckiej, Łotysze mający silne powiązania z Rosją, a także osoby wspierające Ukrainę. Przedstawicielom tych grup, zwłaszcza związanym z administracją państwową, nie zaleca się odwiedzania Rosji, ponieważ władze łotewskie mają ograniczone możliwości pomocy swoim obywatelom w razie problemów.

źr. Delfi.lv, ghall.com.ua