PKO Ekstraklasa. Korona sensacyjnie wyszła na prowadzenie. Papszun reaguje
Na pewno nie jest do śmiechu Markowi Papszunowi. Szkoleniowiec, który najpewniej sięgnie po upragnione mistrzostwo Polski być może będzie musiał poczekać z fetą do przyszłej kolejki. Bowiem w Kielcach to gospodarze otworzyli wynik - bramkę z rzutu karnego po zagraniu ręką Frana Tudora strzelił najskuteczniejszy strzelec beniaminka Jakub Łukowski.

Korona świetnie rozpoczęła mecz. Żółto-krwiści grają z jednym zawodnikiem więcej, z trybun bowiem są wspierani przez komplet widzów. Doping i fantastyczna atmosfera udziela się podopiecznym Kamila Kuzery, którzy od początku atakują lidera, a strzelony gol jest konsekwencją wielu ataków i naprawdę ładnej gry.
Reakcja na słabą grę Rakowa jest nad wyraz wyraźna. Jeszcze w pierwszej połowie dokonał dwóch zmian. W 39. minucie na ławkę zbiegli Bogdan Racovitan i Gustav Berggren. Na plac weszli Ben Lederman i ofensywnie usposobiony Wiktor Długosz.
Jeśli Raków dziś przegra w Kielcach, a Legia przeciwko Pogoni dziś o 17:30 sięgnie po komplet to wciąż będziemy mieli emocje, a Raków spuentuje sezon mistrzostwem najwcześniej za tydzień.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
PKO Ekstraklasa. Kto trenerem sezonu w Polsce? Mistrzowski M...
