Mariusz Żebrowski: Wyzwolenie to był jeden, wielki zbiorowy gwałt. Sowieci czuli się bezkarni

Łukasz Ernestowicz
- Niemcy chcieli utrzymać przeprawę na Wiśle w Grudziądzu. I przeprowadzić kontratak oskrzydlający Rosjan. Ale byli zbyt słabi - mówi Mariusz Żebrowski
- Niemcy chcieli utrzymać przeprawę na Wiśle w Grudziądzu. I przeprowadzić kontratak oskrzydlający Rosjan. Ale byli zbyt słabi - mówi Mariusz Żebrowski Nasze Miasto/Łukasz Ernestowicz
- Ludzie raczej płakali niż się cieszyli się z wyzwolenia - mówi Mariusz Żebrowski, grudziądzki historyk, w rozmowie z Łukaszem Ernestowiczem.

Jak przebiegało wyzwolenie Grudziądza?
Bardzo dramatycznie. Walki toczyły się długo po wyzwoleniu wielu miast przesuniętych bardziej na zachód. Wszystko przez to, że Niemcy zgromadzili w okolicy Grudziądza więcej sił. Planowali utrzymać most, który posłużyłby do kontruderzenia. W rzeczywistości byli jednak za słabi na ten manewr. Przez tę koncepcję zginęło tutaj więcej ludzi i żołnierzy.

Ilu?
W walkach zginęło około 2.000 Rosjan, 3.500 Niemców. Nie wiadomo ilu zginęło Polaków. Jeżeli brali udział w walkach, to z pewnością w obronie miasta, a nie w jego wyzwoleniu. Walczyli w mundurach niemieckich. Wielu młodych chłopaków, którzy urodzili się na przełomie lat 20 i 30, było siłą wcielanych do armii Rzeszy. Przy wojsku radzieckim pod Grudziądzem nie było żadnych polskich oddziałów.

A ilu zabito mieszkańców?
W jednej z powojennych publikacji napisano, że życie straciło 1.200 grudziądzan. Ale liczba ta jest zaniżona. Podejrzewam, że w rzeczywistości zabito dwa lub trzy razy więcej.

Z czyich rąk ginęli?
Niestety głównie z rąk żołnierzy radzieckich. Czerwonoarmiści szli na przykład ulicą Legionów wrzucając granaty do piwnic, w których chronili się ludzie. Na ulicy Włodka dokonali kilka egzekucji. Głównie na mężczyznach. Masowo mordowali Polaków, którzy podpisali volkslistę. W okolicach ulic Kościuszki, Fortecznej i Pułaskiego dochodziło do gwałtów na kobietach. Na ogromną skalę. Wyzwolenie to był jeden, wielki zbiorowy gwałt.

Ta masakra to był jakiś rozkaz?
Stalin zabronił traktowania terenów Polski jako zdobyczne. Ale żołnierze albo nie wiedzieli o tym, albo nie chcieli się podporządkować. Do największych okrucieństw doszło podczas rozminowywania miasta. Żołnierze czuli się bezkarni.

Nie było wyjątków?
- Sporadyczne. Jeden z oficerów radzieckich zastrzelił dwóch żołnierzy armii czerwonej za próbę gwałtu na kobiecie.

Co działo się z jeńcami wojennymi?
Prawdopodobnie także byli mordowani. Nieznany jest los rannych żołnierzy niemieckich, którzy leżeli w budynku CKU. Rosjanie często zabijali jeńców tylko po to, aby mieć nowe buty, czy skórzane pasy.

Grudziądz w trakcie wyzwolenia stracił także wiele zabudowań.
Do dziś można zaobserwować na kamienicach ślady walk. Zrujnowana została północna część miasta, rynek, spichlerze z powodu ostrzału zza Wisły, z ziemi zniknęła cała jedna strona al. 23 Stycznia. Wysadzono wieżę Klimek.

Jak ludzie reagowali na wyzwolenie?
Rosjanie pozostali w mieście do 46 roku. W tym czasie cały czas dochodziło do napięć między nimi a Polakami. Mieszkańcy raczej płakali niż się cieszyli z wyzwolenia. Ale starali się wrócić do normalnego życia. Szybko otwierano szkoły, podłączono gaz i wodę oraz rozpoczęto odbudowę miasta.

Co działo się potem?
Niemal od razu pojawiła się milicja, struktury Urzędu Bezpieczeństwa i komunistycznych instytucji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hmm
W Grudziadzu nie mieszkali tylko Polacy w tamtym czasie... duza czesc rdzennej ludnosci stanowili Niemcy. Wiec nie kazdy podpisujacy Volksliste to Polak. Autor jakby o tym zapomnial...
M
Małgorzata
Gdy miałam ok.15 lat i byłam w szpitalu pamiętam opowieść jednej z pacjentek p. M.(pamiętam nazwisko ale z przyczyn oczywistych nie podam go)...opowiadała wiele zdarzeń z okresu okupacji. jak Niemcy prześladowali, mordowali i znęcali się nad Polakami...choć wielu Grudziądzan przyznawało się do pochodzenia niemieckiego, pewnie z różnych przyczyn. Opowiadała ta pani również o wyzwalaniu Grudziądza i o okupacji przez Rosjan. Bo chyba tak trzeba to nazwać. Jako nastolatka pamięta jak młode dziewczyny i kobiety ukrywały sie,przebierały, oszpecały, by żołnierze nie "dostali" ich w swoje łapy.Jednak akurat ta pani wraz ze swoją kuzynką wyszły z ukrycia i dorwali je żołdacy...zaczęli się do nich dobierać...Jednak los, czy Bóg jak kto woli nad nimi czuwał. W tej sytuacji zastał ich jakiś rosyjski oficer...bez pytania, kazał się żołnierzom wynosić...wyszedł za nimi i bez słowa kazał ich rozstrzelać ,ą dziewczynom uciekać i dobrze się ukryć... Pani która mi to opowiadała przytoczyła również kilka historii o znajomych , sąsiadach, którzy nie mieli takiego szczęścia. Zostali zamordowani, ograbieni albo zgwałceni...Część tego wojska to byli skazańcy uwolnieni, którym kazali iść i mordować, zdobywać na wrogach broń i jedzenie...nie mieli oni nic do stracenia , a Grudziądzan traktowali jak Niemców...
M
Małgorzata
Gdy miałam ok.15 lat i byłam w szpitalu pamiętam opowieść jednej z pacjentek p. M.(pamiętam nazwisko ale z przyczyn oczywistych nie podam go)...opowiadała wiele zdarzeń z okresu okupacji. jak Niemcy prześladowali, mordowali i znęcali się nad Polakami...choć wielu Grudziądzan przyznawało się do pochodzenia niemieckiego, pewnie z różnych przyczyn. Opowiadała ta pani również o wyzwalaniu Grudziądza i o okupacji przez Rosjan. Bo chyba tak trzeba to nazwać. Jako nastolatka pamięta jak młode dziewczyny i kobiety ukrywały sie,przebierały, oszpecały, by żołnierze nie "dostali" ich w swoje łapy.Jednak akurat ta pani wraz ze swoją kuzynką wyszły z ukrycia i dorwali je żołdacy...zaczęli się do nich dobierać...Jednak los, czy Bóg jak kto woli nad nimi czuwał. W tej sytuacji zastał ich jakiś rosyjski oficer...bez pytania, kazał się żołnierzom wynosić...wyszedł za nimi i bez słowa kazał ich rozstrzelać ,ą dziewczynom uciekać i dobrze się ukryć... Pani która mi to opowiadała przytoczyła również kilka historii o znajomych , sąsiadach, którzy nie mieli takiego szczęścia. Zostali zamordowani, ograbieni albo zgwałceni...Część tego wojska to byli skazańcy uwolnieni, którym kazali iść i mordować, zdobywać na wrogach broń i jedzenie...nie mieli oni nic do stracenia , a Grudziądzan traktowali jak Niemców...
c
conash
Niestety po tym jak dorosłem i posiadam własne poglądy również raczej broniłbym miasta przed Rosjanami niż pomagał "wyzwolić". Nie popieram tego co dokonały nazistowskie Niemcy ale koszt wyzwolenia był niestety zbyt wysoki.
a
abcd
To norma, przypadek odwrotny jest niespodzianką.
Wróć na i.pl Portal i.pl