Po uwagach miejskich urzędników i policji co do planowanej trasy Marszu Równości jego organizatorzy zmieniają trasę. W ratuszu jest już złożony wniosek dotyczący wydarzenia przewidzianego na 28 września.
Teraz marsz ma się rozpocząć na placu Teatralnym pod CSK, a jego uczestnicy mają przejść ulicami:
- Al. Racławickie,
- ul. Lipowa,
- ul. Narutowicza,
- ul. Głęboka,
- ul. Sowińskiego,
- Al. Racławickie,
- Plac Teatralny - CSK
Tymczasem przeciwnik marszu, miejski radny PiS, Tomasz Pitucha złożył w ratuszu ponad 11,3 tysiące podpisów pod apelem do prezydenta o jego zakazanie. Zebrał je w ciągu około 3,5 tygodnia. - Cały czas trwa też zbiórka podpisów w internecie, których jest już 2,5 tysiąca - mówił we wtorek.
- Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę władz miasta na problemy rodzin. W petycji powołujemy się na artykuł 72. konstytucji. Każdy ma prawo domagać się od władz publicznych ochrony dzieci i młodzieży między innymi przed demoralizacją - tłumaczył Pitucha i dodał: - Liczymy na to, że pan prezydent poważnie potraktuje ten apel, biorąc pod uwagę problem, jakim są te tęczowe marsze. Które po pierwsze stanowią zagrożenie dla moralności dzieci i młodzieży.
Pitucha chce, aby prezydent zakazał marszu. Krzysztof Żuk zrobił tak w ubiegłym roku, zakazując też kontrmanifestacji narodowców. Sąd uznał, że w żadnym z tych przypadków nie miał do tego prawa.
Marsz Równości w Lublinie. Relacja z przejścia uczestników m...
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
