- Wyrażamy żal, że w naszym mieście ma się odbyć tzw. parada równości. W ostatnich miesiącach obserwowaliśmy nasilającą się agresję wymierzaną w Kościół, Pana Boga, duchowieństwo, Matkę Bożą. W szczególności widzimy to na tzw. paradach równości, gdzie profanuje się wizerunki Matki Boskiej Częstochowskiej, czy mszę świętą jak w Warszawie, czy procesję Bożego Ciała jak w Poznaniu. Jako katolicy i mieszkańcy Białegostoku sprzeciwiamy się temu - mówi Stanisław Sadowski z komitetu Stop sodomii - stop chrystianofobii.
Ten został założony właśnie z powodu marszu równości, który 20 lipca przejdzie przez Białystok. Wydarzenie wywołuje olbrzymie poruszenie. Jego przeciwnicy postanowili zorganizować blisko 50 kontrmanifestacji i zgromadzeń. Jednym z nich, zgłoszonych do magistratu jest publiczny różaniec.
- Apelujemy do prezydenta Truskolaskiego o niezwłoczne podjęcie środków, które nie dopuszczą do promocji grzechu sodomskiego, chociażby przez powołanie się na obrazę moralności publicznej - dodaje Stanisław Sadowski.
W środę przekazali pismo w tej sprawie do magistratu.
Komitet Stop Sodomii - Stop Chrystianofobii przeciwko marszowi równości (10.07.2019)
Z kolei 20 lipca chcą się spotkać w pobliżu katedry, by odmawiać różaniec. - By publicznie wynagrodzić Panu Bogu za grzech. Bo grzech publiczny wymaga też publicznego wynagrodzenia - podkreśla przedstawiciel komitetu stop sodomii.
Ile osób może się modlić? Zdaniem Stanisława Sadowskiego nawet pół tysiąca. Specjalne modlitwy, co zapowiedział w swojej odezwie do wiernych metropolita abp Tadeusz Wojda będą też odmawiane w katedrze.
Zobaczcie też:
Marsz Równości w Białymstoku kontra 50 pikiet, marszów i man...
