Jako pierwsza swoją manifestację ogłosiła łódzka Fabryka Równości. Marsz Równości w Łodzi będzie organizowany już po raz dziesiąty, tegoroczna edycja odbędzie się pod hasłem "DAJCIE ŻYĆ!" i ma być odpowiedzią na brak akceptacji dla osób nieheterocisnormatywnych , a także należących do innych mniejszości.
"Homofobiczna kampania prezydencka nasiliła nagonkę na osoby LGBTQ+. Od słów i dyskryminacji coraz częściej przechodzi się do czynów motywowanych nienawiścią - anonsują organizatorzy. - Przemoc motywowana LGBT-fobią staje się coraz bardziej obecna w naszym kraju. Z dnia na dzień czujemy się coraz mniej bezpiecznie w Polsce."
Marsz Równości rozpocznie się w sobotę o godz. 13.00 pod Halą MOSiR. Uczestnicy przejdą ul. Ks. Skorupki, Piotrkowską, Tymienieckiego, Sienkiewicza, Tuwima i Targową do pl. Dąbrowskiego.
Na zapowiedź Marszu Równości zareagowali narodowcy i tego samego dnia zorganizują Łódzki Marsz Normalności.
To środowisko jesienią ubiegłego roku pokazało, że nie istnieją dla nich żadne świętości, a ich celem jest tylko zniszczenie tradycyjnego modelu rodziny. Ci ludzie profanowali kościoły, wykrzykiwali wulgaryzmy, napadali na swoich politycznych przeciwników. Wszystkich, którym bliskie są tradycyjne wartości, nie chcą genderowej i homoseksualnej edukacji w szkołach, a chcą bronić cywilizacji łacińskiej przed zboczeniami zapraszamy na Łódzki Marsz Normalności - anonsują organizatorzy.
Oba marsze na szczęście nie spotkają się na ulicach Łodzi. Narodowcy ruszą dwie godziny wcześniej, czyli o godz. 11.30 z Pasażu Rubinsteina i przejdą ul. Piotrkowską. Marsz Normalności zakończy się zatem nim rozpocznie się Marsz Równości.
Po raz kolejny patronat honorowy nad Marszem Równości objął przewodniczący Rady Miejskiej Łodzi Marcin Gołaszewski (KO). Protestowali, acz bezskutecznie, radni PiS, którzy zarzucili przewodniczącemu, że zamiast reprezentować całą Radę Miejską, reprezentuje własne poglądy. Marcin Gołaszewski weźmie udział w Marszu Równości.
