W nocy ukraińska służba graniczna poinformowała funkcjonariuszy z Polski, że po ukraińskiej stronie granicy zauważono ukrywającą się osobę. Do zdarzenia doszło na odcinku polsko-ukraińskiej granicy ochranianym przez funkcjonariuszy Straży Granicznej z placówki w Medyce.
- W rejon granicy wysłano patrol polskiej Straży Granicznej wyposażony w kamery termowizyjne. Po kilkunastu minutach zatrzymano 22-letniego obywatela Burundi, państwa leżącego w Afryce Wschodniej. Mężczyzna miał przy sobie dowód osobisty wydany w jego ojczyźnie - informuje ppor. SG Piotr Zakielarz, pełniący obowiązki rzecznika prasowego Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
W trakcie rozmowy z mundurowymi Burundyjczyk powiedział, że chciał przedostać się do Polski, aby zacząć karierę piłkarską w jednym z klubów sportowych.
Sprawnie przeprowadzone działania graniczne doprowadziły również do ujawnienia w Przemyślu drugiego Afrykańczyka, obywatela Rwandy legalnie mieszkającego i studiującego w Polsce.
- 25-latek za 200 euro miał odebrać kolegę z rejonu granicy i przewieźć do Warszawy. Znali się rzekomo z pobytu w Chinach, gdzie grali w piłkę w jednym klubie - mówi ppor. Zakielarz.
Obaj cudzoziemcy zostali ukarani mandatami karnymi, a Burundyjczyk przekazany na Ukrainę w ramach umowy o readmisji.
Od początku 2022 r. funkcjonariusze Straży Granicznej z Podkarpacia ujawnili 11 cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Ukrainy w celach migracyjnych.
