Medyczna marihuana jest już w aptekach. Ale jest droga i trudno ją dostać

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Janusz Wójtowicz, Polska Press
Max ma 10 lat. Choruje na padaczkę lekooporną. W 2014 napady były tak silne, że wylądował na OIOM-ie. Lekarze nie dawali mu żadnych szans na przeżycie. Chłopiec był pierwszym w Polsce pacjentem leczonym legalnie preparatami na bazie konopi. Dziś medyczna marihuana jest już dostępna w aptekach. Tyle, że nie można jej dostać od ręki. Nie w każdej aptece. We Wrocławiu jest tylko w aptece na Nowym Dworze. Inną kwestią jest to, że lekarze w dalszym ciągu boją się jej przepisywać. Nawet poważnie chorym pacjentom.

Max choruje na najtrudniejszą odmianę padaczki lekoopornej - tę, w przypadku której stosowanie leków jest wyjątkowo trudne, a bywa, że nie przynosi efektu. Dziennie miał kilkaset napadów padaczkowych. To uniemożliwiało mu normalne funkcjonowanie w życiu.

- Bardzo głośno walczyłam o to, by medyczna marihuana była dostępna. Tak naprawdę legalna była od listopada 2017 roku, ale nie można było jej dostać - mówi Dorota Gudaniec, mama 10-letniego dziś już Maxa chorego na padaczkę. - Kiedy pierwszy raz sprowadziłam ją do Polski dla swojego syna, okazało się, że zrobiłam to nielegalnie, bo trzeba to było zrobić za pośrednictwem apteki. Uznano, że to przemyt.

W przypadku Maxa kluczowy jest zawarty w marihuanie związek CBD.

Marihuana jest już w aptekach. Lekarze się boją

CBD nie ma działania psychoaktywnego. Takie działanie wywołuje inny związek zawarty w marihuanie - THC. Preparat dostępny w aptekach od 17 stycznia to jednak ok. 19 proc. THC (na opakowaniu czytamy, że na pewno nie mniej niż 17,1 proc. i nie więcej niż 20,9 proc.) oraz nie więcej niż 1 proc. CBD.

- Nasza terapia w 95 proc. opiera się na CBD, ale są pacjenci, którzy muszą wspomagać się preparatami z THC, to także osoby z padaczką - mówi mama Maxa. Dziś prowadzi Centrum Terapeutyczne Max Hemp w Jędrzychowicach na Dolnym Śląsku.

Założyła Fundację Krok po Kroku, która w maju organizuje dla lekarzy konferencję naukową na temat wykorzystania medycznej marihuany.

Medyczną marihuanę można dostać w znajdującej się przy Polomarkecie aptece Prima na ul. Budziszyńskiej 107. Jest tam dostępna. Problem polega natomiast na tym, że lekarze w dalszym ciągu boją się przepisywać recept.

Takie recepty są wypisywane, ale rzadko. Kiedy wchodzimy do apteki na Budziszyńskiej, kierowniczka odmawia nam komentarza. Marihuana, nawet ta używana do celów medycznych, wciąż jest tematem tabu.

- Niewiele jeszcze wiemy o działaniu medycznej marihuany. Kanadyjska firma, która ją rozpowszechnia, nie zrobiła żadnego przeszkolenia. Nie wiemy, jak ją dawkować. A przecież chodzi o to, by pacjentowi pomóc, a nie go odurzyć - mówi dr Ewa Gruszka z Kliniki Neurologii i Poradni Stwardnienia Rozsianego.

Nieoficjalnie dowiadujemy się, że takie szkolenie firma Spectrum Cannabis (podmiot odpowiedzialny) przeprowadzi w marcu. Od 2013 roku lekarze przepisują pacjentom ze stwardnieniem rozsianym lek o nazwie Sativex, to także preparat na bazie konopi indyjskich. Z medyczną marihuaną jest problem, bo świadomość na temat jej możliwych skutków jej działania jest znikoma.

Tymczasem okazuje się, że medyczna marihuana mogłaby być rekomendowana pacjentom z SM, zwłaszcza tym, którzy mają spastykę kończyn dolnych. Lekarze jednak się boją.

- Sposób dawkowania to jedno. Inną kwestią jest to, że nie wiemy, na jakich receptach mamy ją wypisywać - dodaje dr Gruszka.

Te obawy wynikają stąd, że leki psychotropowe przepisuje się na specjalnych receptach. Nie stanowi to jednak problemu dla onkologów, którzy swoim pacjentom przepisują leki o narkotycznym działaniu, bo tylko one mogą uśmierzyć ból.

- Medyczna marihuana jest najbardziej wartościowa dla dzieci, która mają guza mózgu i towarzyszą temu napady padaczkowe - przyznaje prof. Alicja Chybicka. - Wówczas medyczna marihuana ma działanie przeciwbólowe oraz angiogenne. Stabilizuje nowotwór, ale go nie leczy. Poza tym wciąż pozostaje najniżej w hierarchii leków o działaniu narkotycznym stosowanych w onkologii.

Prof. Chybicka: W Polsce powinny powstać pola konopi indyjskich

Dotąd onkolodzy przepisywali inne leki o działaniu narkotycznym, np. morfinę. - Nikt nie oburzał się, że działa odurzająco, bo jak można mówić o uzależnieniu w przypadku śmiertelnie chorych dzieci? Doskonale się stało, że medyczna marihuana jest już dostępna - dodaje prof. Chybicka.

Prof. Alicja Chybicka podkreśla, że w Parlamencie Europejskim opiniowała za tym, by zalegalizować medyczną marihuanę.

- Jestem też za tym, żeby w Polsce powstały pola konopi indyjskich. Uprawą mógłby się zajmować Instytut Nasiennictwa. Skróciłoby to znacznie proces sprowadzania marihuany do aptek - twierdzi prof. Chybicka.

Ojciec Oliwii chorował na raka. Został zdiagnozowany ponad rok temu z rakiem płuc już czwartego stopnia. Lekarze informowali wtedy o wielu przerzutach rozsianych po całym ciele.

- Pożegnaliśmy go dokładnie 67 dni po tym, jak usłyszeliśmy diagnozę. O medycznej marihuanie jeszcze wtedy niewiele się mówiło u nas. Podczas gdy w innych częściach świata składniki konopi są stosowane na coraz większą ilość chorób i dolegliwości, u nas w kraju są one nielegalne. Nie mieliśmy szans na uratowanie życia mojego taty, ale medyczna marihuana pomogłaby mu w poprawie jakości ostatnich dni. Jest udowodnione naukowo, że konopie pomagają w uśmierzaniu bólu, zmniejszają nudności i poprawiają apetyt. Pomagają jako uzupełnienie leczenia dla chorych, nie tylko na raka - mówi Oliwia Spisak.

Prof. Chybicka zna przypadek Maxa chorego na lekooporną padaczkę, rozmawiała wielokrotnie z jego mamą. Dziś twierdzi, że doskonale pokazuje on, jak pozytywny wpływ może mieć leczenie przy pomocy medycznej marihuany. Ale zna też innego chłopca, który podobnie jak Max miał ok. 300 napadów dziennie. Przypadkami takich pacjentów zajmował się w Polsce dr Marek Bachański z Centrum Zdrowia Dziecka. Wobec pacjentów z padaczką lekooporną stosował eksperymentalną terapię medyczną marihuaną. Sprawa trafiła do prokuratury. Ostatecznie dr Bachański sprawę w sądzie wygrał.

Ile za gram marihuany w aptekach?

W aptece na Budziszyńskiej za gram medycznej marihuany zapłacimy ok. 70 zł. Udało nam się zdobyć opakowanie. Jest w nim 10 gramów. Oznacza to, że za całe opakowanie pacjent musi zapłacić 700 zł. Nie powinno być też tak, że medyczna marihuana jest dostępna tylko w jednej aptece.

- Zgodnie z prawem każda apteka, w której pojawi się taka recepta, może zamówić medyczną marihuanę - mówi mgr farmaceuta Piotr Bohater z Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej.

Jednak nie tylko dostęp do leku stanowi problem dla pacjentów. To także jego cena. W Niemczech medyczna marihuana zaczęła być stosowana wśród pacjentów znacznie częściej dopiero wtedy, gdy sąd nakazał kasom chorym (niemiecki system służby zdrowia opiera się na 200 kasach chorych) refundację tego leku. W przypadku polskich pacjentów leczenie wymagałoby poniesienia ogromnych kosztów. Pacjent, który taki lek stosuje, potrzebuje go w minimalnych ilościach 3 gramów dziennie. Koszt leczenia wynosiłby wtedy 200 zł dziennie. Kogo na to stać? - pytają farmaceuci.

Do tego dochodzi koszt waporyzatora, ponieważ medyczna marihuana to nie skręty. Może być ona jedynie inhalowana. To konieczność, bo kannabinoidy wchłaniane są dopiero w temperaturze 200 stopni Celsjusza. Koszt takiego urządzenia to ok. 1000 złotych.

- Dopuszczenie medycznej marihuany do sprzedaży to krok do przodu, ale krok nie w tę stronę. O pacjenta się nie dba. Wystarczy spojrzeć, jak szybko wyprzedało się te 7 kg, które sprowadzono do Polski. Owszem, w marcu ma przyjść 50 kg. Natomiast faktem jest, że jeżeli pacjent przeliczy sobie, ile wyniosą go koszty leczenia, to w dalszym ciągu będzie zaopatrywał się na czarnym rynku, gdzie ceny marihuany są niższe. I oby trafił na marihuanę z dobrych źródeł - mówi Jakub Gajewski ze stowarzyszenia Wolne Konopie. - Kanadyjska firma sprzedaje to po cenie 70 zł za gram, gdzie koszt produkcji to zapewne złotówka. Gdyby to robili Polacy, ceny byłyby na pewno dużo niższe. To, co się teraz dzieje, to czysty biznes.

Medyczna marihuana wywołuje jednak cały szereg dyskusji. W Stanach Zjednoczonych i w Niemczech już teraz pojawia się np. pytanie, czy pacjenci stosujący medyczną marihuanę powinni mieć możliwość prowadzenia samochodu.

Kiedy pytamy mamę Maxa, czy sądzi, że wprowadzenie do sprzedaży medycznej marihuany pozytywnie wpłynie na sytuację pacjentów z padaczką, mówi: - Mam tego pewność. Max dzięki temu żyje. Liczba napadów zmniejszyła się z kilkuset dziennie do kilku w miesiącu.

Max chodzi do szkoły. Minęło pięć lat, odkąd lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Od 2014 r. nie był w szpitalu. W lipcu skończy 10 lat.

Zobacz też:
Czy każdy lekarz może przepisać medyczną marihuanę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Medyczna marihuana jest już w aptekach. Ale jest droga i trudno ją dostać - Gazeta Wrocławska

Komentarze 53

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wnuczek

moja Babcia ostatnio pomyliła kropelki z CBD ( rzekomo nieaktywne ) z tymi na żołądek i zażyła coś ze 40. Jak sama twierdziła - zadzwoniła do mnie o 2 w nocy - czuła się jak młoda bogini i tańczyła w rytm litanii odmawianej w wiadomym radyju.

I od kilku dni mnie prosi żebym załatwił jej te ziółka to będzie robić napary i ciasteczka dla kółka rózańcowego

Czy ktoś mi doradzi gdzie można kupić bez recepty?

Z
Zofia Gajda

Bo ja bardzo lubiem pochajcowac przed Godzinym spiewem

Z
Zofia Gajda

Jest juz dostepna marichuana w polskich aptekach?kupował ktoś na recepte?

G
Gość
Kupiłem dziś 5g w aptece na Powstańców Śląskich 143, cena taka jak podawano w TV 60 zł za 1g
F
Farmaceuta
Dlatego nie stosuje się w terapii syntetycznych kanabinoidów. Cały sekret działania medycznych konopii, to synergistyczne działanie tetrahydrokannbinolu (THC), kannabidiolu (CBD), terpenów, flawonoidów i setek innych substancji aktywnych zawartych w zielu konopii.
Medyczne konopie w przeciwieństwie do marihuany, czyli ziela sprzedawanego na ulicy mają ściśle określoną zawartość THC i CBD, co zwiększa bezpieczeństwo ich stosowania, a także zmniejsza ryzyko wystąpienia działań niepożądanych (oczywiście w pewnych granicach).
W zależności od choroby dobiera się odpowiednią odmianę konopi.
W Polsce niestety w tej chwili zarejestrowany jest tylko jeden rodzaj konopi i to jako surowiec recepturowy w bardzo wysokiej cenie.

Inną, zupełnie absurdalną kwestią jest, że kanadyjska firma zarejestrowała konopie nie jako lek gotowy lecz jako surowiec recepturowy, co oznacza, że żadna apteka zgodnie z prawem nie może go wydawać w formie nieprzetworzonej (w opakowaniu producenta). Z drugiej strony firma sprzedaje konopie tylko w specjalnym opakowaniu zapewniającym zachowanie ich trwałości i zabrania wręcz przetwarzania, rozdzielania, kruszenia, itd. surowca.
Apteki mają więc wybór:
- sprzedać surowiec w formie nieprzetworzonej łamiąc prawo i narażając się na konsekwencje ze strony inspektoratu farmaceutycznego,
- dla świętego spokoju odmówić pacjentowi sprzedaży (można się wytłumaczyć brakiem dostępności leku, itp.)
- kierując się prawem i dobrem pacjenta, złamać zalecenia producenta i rozdzielić (lub przetworzyć) surowiec, np. do kapsułek skrobiowych, ryzykując utratą jego trwałości i zmianę właściwości. W tej sytuacji osoba sporządzająca lek ryzykuje też tym, że będzie inhalować surowiec, co nie pozostanie bez znaczenia dla zdrowia, ale nie tylko (co w sytuacji gdy taki farmaceuta po pracy spowoduje wypadek i badania krwi wykażą w jego organizmie THC? Jak udokumentuje fakt, że to od pracy z konopiami medycznymi?).
Z punktu widzenia aptek z konopiami medycznymi jest więc więcej problemu niż pożytku. Stąd trudno się dziwić, że surowca nie ma i póki się sytuacja nie zmieni nie będzie w większości aptek.
A
Andrzej1966
*bardzo proszę o pomoc
pomagam.pl/kulisandrzej
Z
Zaangażowana pacjentka
wszystkich zainteresowanych medyczną marihuaną powinno się zaprosić do poszerzania wiedzy w temacie. nie kazdy ma czas na czytanie książek i studiowanie tematu ale zawsze mozna przyjsc na konferencje – we wroclawiu od kilku lat co roku jest organizowana konferencja poswiecona medycznej marihuanie. Ja w tym roku wezme udzial, bo w zeszlym roku byla petarda - mnoistwo eksperckiej wiedzy z najleposzych zrodel. konferencja nazywa sie medyczna marihuana w teorii i praktyce, polecam!!1 udalo mi sie przekonac moja kuzynke ktora jest lekarzem, zeby tez przyszla posluchac :)))
P
Punkt Informacji Konopnej
Konopie indyjskie, właśnie ze względu na THC, nie są wskazane dla pacjentów z padaczką. THC może wywoływać napady, to fakt. Niestety ten składnik jest czasami potrzebny, dlatego trzeba go stosować ostrożnie i zawsze będąc w kontakcie z lekarzem. Większość pacjentów neurologicznych szczęśliwie ma największe efekty na ekstraktach z konopi siewnych, ponieważ najważniejszymi składnikami w padaczce wydają się być CBD i CBG.
j
jowek
pie...ol tak dalej ...dajesz argumenty jeb...tym przeciwnikom
123
np. vaporizer volcano z balonikiem (koszt urzadzenia229,45euro) jest juz z wyzszej pulki ,dla tych ktorzy nie wiedza ,od czego macie internet na youtubie pokazuja nawet jak sie ich uzywa
M
Magda
W koncu ktoś o tym pomyślał!
G
Gość
Moja mam brała medyczną m. w postaci oleju CBD + THC, miała raka trzustki, zaczęła brać w stanie zaawansowanym. Powinna żyć pół roku, przedłużyliśmy jej życie o kolejne pół....Gdyby zaczęła brać wcześniej, mogłaby żyć...To naprawdę bezpieczny środek. Co ciekawe, konsultowaliśmy kwestię środka z lekarzami, baliśmy się sami podjąć decyzję. 4 lekarzy nieoficjalnie (inaczej nie mogli) byli za!
P
PLATINUM Cannabis Shop
Już 25.02 otwarcie stacjonarnego sklepu z produktami konopnymi z zawartością CBD. Sklep powstaje w Kielcach , przy ulicy Warszawskiej 10.
W ofercie: susz konopny CBD , olejki CBD , kosmetyki konopne , liquidy CBD oraz wiele innych. Pozdrawiamy !
P
Pstrag
Można ją "dostać". Chcieliście, ... to macie ! .... "skumbrie w to=macie" ... .
k
kayah
Przepraszam ale czasem az we mnie gotuje jak czytam Polskie artykuly,a tym bardziej pewne komentarze,smieszne i zalosne w jednym,i dziwic sie potem ,ze do wlasnego kraju nie chce sie wracac!! Ale przysiiegam ,ze wiekszych pierdol niz w POLSCE to ja nie slyszalam ani na temat Cannabis ani zaden inny! Noz w kieszeni sie otwiera! smiac mi sie chce jak czytam o tej jednej jedynej aptece w ktorej aptekarka niechetnie przyjmuje recepte od lekarza ktory rownie niechetnie ja wypisal!! Mieszkam nie tak daleko od Naszych pieknych krajobrazow mniej wiecej 400 km w kazdej dzielnicy jest taki SKLEP tak zwany CBD SHOP !! Nie APTEKA tylko sklep,czasem nawet jeden obok drugiego w centrum, gdzie mozna kupic sobie za 10 euro gram marihuany ktora zawiera glownie wlasnie CBD okolo 12% THC sladowe ilosci ,mozna kupic wlasnie vaporizer y i wcale nie kosztuja majatku bo przeliczajac na zlotowki najtanszy kosztowalby okolo 200/300 zlotych!! sa i inne faktycznie drozsze... Co tu wiele mowic wierzymy w to co nam wlasnie media i politycy wmawiaja :D a jak powszechnie wiadomo i politycy i media robia z nas debili. Ciemnogrod i cyrk na kolkach .
Wróć na i.pl Portal i.pl