Najlepsze memy o meczu Wyspy Owcze - Polska 0:2
Są debiuty przykre, nerwowe i przyjemne. Przykry był na pewno marcowy Fernando Santosa, który po trzech minutach dostał dwa gongi od Czechów w Pradze. Całkiem przyjemnie wypadł za to dzisiejszy początek Michała Probierza, patrząc może nawet nie na samą grę, ale sytuację w całej grupie.
W 4 minucie debiut Probierza osłodził gol Sebastiana Szymańskiego na 1:0, który precyzyjnym strzałem wykorzystał podanie od nowego kapitana, Piotra Zielińskiego. Zaraz potem napłynęła wieść z Tirany, gdzie Albania trafiła Czechy, dzięki czemu w wirtualnej tabeli awansowaliśmy na drugie miejsce. - Nie chcę zapeszać, ale ten scenariusz jest idealny - przekonywał w studiu TVP Sport Mateusz Borek, zwracając też uwagę na czerwoną kartkę w czeskim zespole.
Natomiast Probierz zapewnił wszystkich Polaków, że jego drużyna zagra ofensywie i agresywnie. Trener z Wyspami Owczymi chciał przełamać selekcjonerską klątwę i jako pierwszy w XXI wieku (to nie żart) wygrać w debiucie.
- Ciekawe, jak potoczą się jego losy. Już kiedyś mówiłem o nim: ma charakter Mourinho i wygląd Guardioli - opowiadał na wesoło o Probierzu podczas transmisji w TVP Sport komentator Jacek Laskowski.
Zobacz MEMY o meczu Wyspy Owcze - Polska
Goli przed przerwą powinno być więcej, jednak holenderski sędzia nie przyznał nam rzutu karnego za rzekome zagranie ręką. Okazje mieli Arkadiusz Milik i zablokowany Przemysław Frankowski.
Niektórzy twierdzą, że poprawa gry to "zasługa" nieobecności Jana Bednarka i Roberta Lewandowskiego, choć ten drugi przecież ustrzelił z Farerami zwycięski dublet we wrześniu.
W każdym razie prawie całą drugą połowę graliśmy w przewadze liczebnej, kiedy sędzia wyrzucił z boiska obrońcę faulującego tuż przed szesnastką Arkadiusza Milika.
Po godzinie gry nasze prowadzenie na 2:0 podwyższył zmiennik Adam Buksa, któremu na głowę wrzucił Frankowski.
REPREZENTACJA w GOL24
Dziewczyna Marcina Bułki. Polski bramkarz związał się z mode...
