O oszustwie poinformowali krakowscy policjanci. Jak podają w komunikacie, na telefon stacjonarny należący do 77-letniej mieszkanki Krakowa, zadzwoniła kobieta podająca się za jej siostrzenicę. Następnie zatelefonował do niej mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz CBŚP.
- Fałszywy policjant poinformował ją o próbie kradzieży jej oszczędności znajdujących się na koncie - czytamy w policyjnym komunikacie. - Aby zapobiec utracie pieniędzy, kobieta - uczestnicząc „w tajnej akcji Policji” - udała się do placówki w której podjęła środki.
"Policjant" wskazał kobiecie miejsce, w które ma udać się ze swoimi pieniędzy. 77-latka wzięła taksówkę, po czym pojechała nią z Krakowa... do Łodzi. Tam, do kosza na śmieci włożyła 18 tys. złotych. Łączne straty kobiety - razem z rachunkiem za taksówkę - wyniosły przeszło 20 tys. złotych.
Zobacz też: