O sprawie poinformowało w środę Politico, powołując się na biuro szeryfa hrabstwa Flagler.
Zatrzymany to 52-letni Adrian Kamai Rivers. Aresztowano go ok. 12:30 w Palm Coast, jednym z miast Florydy. Powodem zatrzymania był brak włączonych świateł przednich w jego wozie.
- W jego plecaku było 219 gramów fentanylu i 533 gramy marihuany
– podało Politico.
Uwagę funkcjonariusza zwrócił zapach marihuany, unoszący się w pojeździe.
Według biura szeryfa funkcjonariusz przeszukał pojazd Riversa po wykryciu zapachu marihuany. Mężczyzna tłumaczył, że palił godzinę wcześniej i posiada zaświadczenie uprawniające do kupowania marihuany w celach medycznych. Okazało się jednak, że nie jest już ważne.
Władze ustaliły, że Rivers jest poszukiwany za posiadanie kokainy, co było naruszeniem przepisów o warunkowym zwolnieniu z więzienia, a także za niepłacenie alimentów.
Niekiedy małe rzeczy wiodą do rzeczy dużych(…). W tym przypadku skonfiskowaliśmy wystarczająco dużo fentanylu dla zabicia ponad 100 tys. osób lub całych miast: Palm Coast, Flagler Beach i Bunnell
– ocenił szeryf hrabstwa Flagler Rick Staly.
Fentanyl jest silnym środkiem produkowanym na niewielką skalę, nielegalnie i używanym jako substytut heroiny. Jego przedawkowanie prowadzi do zgonu znacznie częściej, niż w przypadku heroiny i innych narkotyków. Podejrzewa się, że to ten środek stał za tragiczną śmiercią młodej Polki na początku września bieżącego roku w Miami. Dziewczyna wraz ze swoim mężem spędzała tam swój "tydzień miodowy".
Konfiskaty fentanylu na granicy z Meksykiem wzrosły w ostatnich czterech latach o prawie 200 proc., jak informuje Politico.
lena
Źródło:
