Mężczyzna wpadł pod tramwaj na Legnickiej przy Kauflandzie

że ledwo się wyrabiają w rozkładzie.

Już niedługo "człowieku o nazwisku skróconym do jednej litery"

Probleem sa same sygnaliztory.Raz są na rorowiskach a keidy indziej tylko na jzdniach.
KEirowcy sie gubia bo idac piszo są rpzyzwyczajeni do stawania tuż przed sygnalziatroem tymczasem sygnalizatory dla pieszych stawia się za drogą
Łatwo się zagapić bo wiele przejść przez tory wygląda jak chodniki np nie ma na nich zebry.Dodatkowo ludzie muszą kontrolował dwa torowiska i jak się ptrza w drugą stronę to tramwaj nie może rosząc z kopyta bo silnik elektryczny ma duży moment a masa tramwaju daje długą drogę hamowania .Złe jest tez szkolenie motorniczych bo nauczyli się nie używać dzwonków np przy ruszaniu.A wysepki a skrzyżowaniem wąskie i wielu pieszych zasłania Łatwo wejść pod cichy tramwaj.Od strony technicznej i organizacyjno wygląda to słabo.Ostatnio dostawiają coraz szersze słupy ograniczając widoczność.Na wysepkach stawiają tez wieżyczki z coraz większymi znakami nakazu objazdu wysepki. Sto tak słupek wysoki na 130-150 cm ze znakiem o średnicy 60 cm i ani pieszego nie widać ani pieszy nie widzi.Dziś pod Vratislawią nie działąły światła więc problem widoczności był znaczny

Rozwieszaniem byłyby takie przystanki gdzie piesi nie przechodziliby metr od czoła tramwaju

Cały świat robi drogi rowerowe nie bacząc ilu jest takich psychicznych jak ty.
100 lat temu robili tramwaje i pociągi z takimi zderzakami że pieszy nie mógł się dostać pod pojazd

I co z tego ze stanie w miejscu jak ranni sa w pojezdzie poobijani o siedzenia i porecze. A tak tylko winny....i ktory jest lepszy?

no i co? mineło 24h od wypadku - co sie w końcu stało? jakie ustalenia policji? czy poszkodowany żyje a jeśli tak to jakie ma obrażenia?

a straz nie pocięła tramwaju ?

i znowu pijaczyna "uszkodził" tramwaj , obciążyć go kosztami naprawy
kosztami reklamacji pasażerów , kosztami nie wykonanych w tym czasie kursów.

To musiałoby być ich ze 3x więcej niż obecnie + jeszcze trochę. Tramwaj jest o wiele bardziej pojemny niż autobus. A jakby tak było to by wszyscy i na te autobusy narzekali, że ich za dużo, że smog, itp. Zawsze będzie źle. Dodam tylko, że żywotność tramwaju jest 2x dłuższa niż autobusu. To naprawdę, na dłuższą metę, bardzo opłacalny środek transportu. Ale i tak większość powie, że nie bo trzeba kasę na tory wydawać.

Chłop przechodził na czerwonym świetle to jedno. Ale na pewno skutki byłyby mniejsze jeżeli byłby to tramwaj inny niż 105Na. Czas reakcji, przesterowania tramwaju (tak dobrze stwierdziłem tramwaju) z rozruchu (przy małej prędkości) na hamowanie wynosi około trzech sekund. Na zdjęciach widać, że wóz po potrąceniu wyjechał poza przejście dla pieszych. Jestem przekonany, że jakby była to PESA, Moderus lub WRAs skończyło by się tylko na przewróceniu chłopa i siniakach.

To dalej nie wiadomo jakie ma ten facet obrażenia, czy w ogóle przeżył??? Jak umieszczacie dany temat to warto go doprowadzić do końca i zaktualizować.

To ruch drogowy będzie stał całą dobę pod Magnolią czając się na pieszych :D

3 promile, ktoś tu ostro dał w palnik, ale co pasażerom narobił kłopotów to mało powiedziane. Przez pijackie wybryki masa ludzi miała problem.

Alkohol jest legalny więc za wypadki niech płaci ten kto za jego sprzedaż ma zyski,to czyta dilerka w biały dzień i to za niezłą kasę! Kosztem zdrowia i życia słabych psychicznie ludzi...

Lepiej żeby setka stała i przeżyła niż 99 przeszło a 1 ponieśli. Masz zapewne dwadzieścia kilka lat, masz dobrze płatną pracę, ale nie jesteś nieśmiertelny. Nawyk chodzenia na czerwonym jest głupi. Tak zwyczajnie. Nawyk powoduje, że usypiasz czujność. To, że dziś jesteś czujny i lepszy niż polaczki, nie oznacza, że za kilkanaście lat słuch Ci się pogorszy, autka będą cichsze, a Ty wyjdziesz właśnie (jak sam to nazwałeś) jak nietresowany wół. Co więcej pretensje będziesz miał, że za szybko tramwaj jechał, że cykl był zły i że Świat się na Ciebie uwziął. Wszyscy będą nie tacy. Ty jedynie będziesz miał rację. Ale opowiesz o tym sąsiadom z grobowca obok. Zastanów się co piszesz.