Mężczyzna zabarykadował się w domu w Sulechowie. Grozi, że wysadzi się w powietrze. Na miejsce wysłano m. in. policyjnego negocjatora
oprac. (pik)
O tej sytuacji poinformowała nas Czytelniczka. Z jej relacji wynika, że mężczyzna zabarykadował się w domu i grozi, że wysadzi butle gazowe. Te informacje potwierdzają policjanci i strażacy.Aktualizacja - godzina 22.30Do pomieszczenia, w którym zabarykadował się mężczyzna, siłą weszli policyjni antyterroryści. Obezwładnili mężczyznę i przekazali go pod opiekę lekarzy.Pierwsze informacje- Pomagamy policjantom w interwencji przy ul. Nowej w Sulechowie - przyznaje dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zielonej Górze. W budynku mogą być niebezpieczne substancje Akcję prowadzi policja. - Chodzi o mężczyznę, który jest znany policjantom. Mieszka on samotnie, nikomu nie zagraża - uspokaja podinsp. Małgorzata Stanisławska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. Jak udało nam się ustalić, mężczyzna może mieć zaburzenia psychiczne. Zabarykadował się w domu, w którym są butle gazowe. Na miejscu jest policyjny negocjator. Policję wezwali zaniepokojeni sąsiedzi, mieszkańcy okolicznych budynków.Przeczytaj też: 18-latek chciał od rodziców pieniądze. Groził, że ich zabijeZobacz też wideo: Eksplozja terminala gazowego w Austrii
O tej sytuacji poinformowała nas Czytelniczka. Z jej relacji wynika, że mężczyzna zabarykadował się w domu i grozi, że wysadzi butle gazowe. Te informacje potwierdzają policjanci i strażacy.
- Pomagamy policjantom w interwencji przy ul. Nowej w Sulechowie - przyznaje dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zielonej Górze. Akcję prowadzi policja. - Chodzi o mężczyznę, który jest znany policjantom. Mieszka on samotnie, nikomu nie zagraża - uspokaja podinsp. Małgorzata Stanisławska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Jak udało nam się ustalić, mężczyzna może mieć zaburzenia psychiczne. Policję wezwali zaniepokojeni sąsiedzi, mieszkańcy okolicznych budynków.