Do wypadku doszło, gdy Josaia Raisuqe jechał na trening do Castres Olympique. Po otrzymaniu tragicznych wieści koledzy z drużyny zostali zwolnieni z treningu.
Zaplanowany na dzisiaj mecz drużyny z ASM Clermont Auvergne został przełożony.
W oświadczeniu Castres Olympique czytamy:
- Z ciężkim sercem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego zawodnika Josaia Raisuqe, który zginął w wypadku drogowym. Cała nasza sportowa rodzina jest zdruzgotana tą straszną wiadomością. Josh był członkiem naszej drużyny od 2021 roku. Był wspaniałym kolegą, bardzo kochanym przez wszystkich, łącznie z kibicami, którzy go przyjęli z otwartymi ramionami
22 lipca 2017 roku, Josaia Raisuqe postanowił uczcić swoje urodziny, pijąc w klubie razem z kolegą z drużyny. Obaj pijani, opuścili klub, ale po drodze spotkali pewną niewiastą - sportowiec złapała ją i molestowała fizycznie, głaszcząc po piersiach.
Kobiecie próbował znajomy, ale dostał lanie od napastników. Raisuqe i kumpel zostali zatrzymani przez policję około 3 w nocy. Cały dzień spędzili w więzieniu. Dwa dni później zaprosił ich sąd, a datę rozprawy wyznaczono na 29 listopada.
Prezes klubu - Pierre-Yves Revol powiedział: „Jesteśmy w szoku po nagłej śmierci Josaia".
Josaia Raisuqe urodził się w niewielkiej, skomnej miejscowości Lutu, w prowincji Naitasiri na Fidżi. Zaczął grać w rugby w młodym wieku i marzył o występach w reprezentacji, co się spełniło...
W finale olimpijskim, który odbył się na paryskim Stade de France, reprezentacja Fidżi przegrała z Francją 7:28.
