Rząd już podjął działania, a dopiero poszukuje podstawy prawnej
Minister kultury stawia w stan likwidacji kolejne spółki. Bez żadnych podstaw prawnych, z naruszeniem Konstytucji RP i ze szkodą dla mediów publicznych - tak politycy Prawa i Sprawiedliwości oceniają działania rządu Donalda Tuska wobec TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Sprzeciw wobec siłowego przejęcia publicznych nadawców wyraził w noworocznym orędziu także prezydent Andrzej Duda. Minister sprawiedliwości, Adam Bodnar, sam przyznał, że rząd dopiero poszukuje podstawy prawnej do zmian w medialnych spółkach.
W związku z tą sytuacją Michał Adamczyk opublikował oświadczenie, w którym zaznaczył, że „wszelkie decyzje, także te personalne, podejmowane zarówno przez osobę podającą się za likwidatora jak i wcześniej przez pseudozarząd są nieważne”.
- A zaczęło się to od masowego blokowania przepustek, dostępów do komputerów, skrzynek mailowych wielu pracowników i współpracowników. Mailem wysyłano też np. niezgodne z prawem zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy. Otrzymaliśmy również informacje o tym, że fałszywy zarząd nie wywiązuje się z zobowiązań finansowych spółki. Część przelewów nie została zrealizowana – czytamy.
Michał Adamczyk zaznaczył, że „fałszywa władza nie informuje o swoich planach i bieżących działaniach, dlatego ludzie często dowiadują się o swoim losie jedynie z korytarzowych plotek”.
Specjalista prawa pracy w TAI
W oświadczeniu napisano, że "wobec tych wszystkich bezprawnych działań podjęliśmy decyzję o pomocy prawnej dla wszystkich pracowników i współpracowników TVP, którzy czują się pokrzywdzeni obecnymi działaniami osoby podającej się za likwidatora".
- Dlatego jutro od 15-ej do 18-ej dyżur będzie pełnił specjalista prawa pracy. Zapraszamy na spotkanie i konsultacje tych, którzy potrzebują takiej pomocy prawnej.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl
ag