Szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba przyznał, że kiedy krytykował Sojusz Północnoatlantycki za jego postawę po wybuchu wojny, za to że nie zrobił tak naprawdę nic dla Ukrainy, spotkał się za to z krytyką. – Następnie zapytałem: pokażcie mi, co zrobił Sojusz? I okazało się, że nie ma takich rozwiązań – podkreślił.
Z tego właśnie powodu Dmytro Kułeba przyznał, że nie ma zbyt dużych nadziei, jeśli chodzi o szczyt NATO, który odbędzie się w dniach 28-30 czerwca 2022 r. w Madrycie.
– Nie mam wielkich oczekiwań wobec szczytu NATO w Madrycie. Moje realistyczne oczekiwania wobec szczytu Paktu są takie, że wydarzy się tam cud – oświadczył ukraiński minister. Podkreślił przy tym, że będzie bardzo szczęśliwy, jeśli myli się w tej sprawie i podczas szczytu zapadną jakieś przełomowe decyzje wspierające jego kraj.
Jak dodał, obecnie nie ma żadnych sygnałów mogących świadczyć o przygotowaniu Sojuszu do podjęcia mocnych decyzji w sprawie Ukrainy, czy nawet bezpieczeństwa Morza Czarnego.
belsat.eu
