Miroslav Klose kandydatem na trenera Bayernu Monachium
Bayern Monachium w obecnym sezonie przegrał już niemal wszystko. Patera Bundesligi i Puchar Niemiec trafią prawdopodobnie w ręce piłkarzy Bayeru Leverkusen. "Die Roten" pozostają jeszcze w grze o Ligę Mistrzów, ale tam rywale są bardzo mocni.
Thomas Tuchel po roku pobytu w Bayernie Monachium został zwolniony (odejdzie latem), dlatego obecnie mistrz Niemiec szuka nowego szkoleniowca. Mówi się głównie o dwóch potencjalnych następcach 50-latka - Julianie Nagelsmannie, który rok temu został zwolniony z Bayernu oraz Roberto De Zerbim, czyli obecnym szkoleniowcu Brighton. Zatrudnienie Włocha oznaczałoby, że Jakub Moder straci trenera.
Pod koniec marca Bayern Monachium przegrał prestiżowy mecz z Borussią Dortmund, który był kompromitacją w oczach kibiców rekordowego mistrza Niemiec. W ostatniej kolejce Bawarczycy ulegli Heidenheim, czyli beniaminkowi w dramatycznych okolicznościach. Do przerwy podopieczni Thomasa Tuchela prowadzili już 2:0, ale ostatecznie przegrali 2:3.
Pomimo zapewnień ze strony zarządu, że Tuchel dokończy sezon, okazuje się, że po wtorkowym meczu z Arsenalem w Lidze Mistrzów może dojść do zmiany. "Trenerem strażakiem" mógłby zostać Miroslav Klose, czyli były piłkarz Bayernu. Przypomnijmy, że legendarny reprezentant Niemiec urodził się w Opolu i ma polskie korzenie. Jego dotychczasowa kariera trenerska w Austrii nie była zbyt imponująca, gdyż z 24 meczów za sterami SCR Altach wygrał tylko pięć.
- W niemieckich mediach spekuluje się, że po meczu z Arsenalem Tuchela już może w klubie nie być. Rozważany jest w roli strażaka Miroslav Klose, któremu dorzuciliby doświadczonego asystenta w osobie Hermanna Gerlanda - podsumowuje na portal X Marcin Borzęcki.
Największe rozczarowania transferowe ostatnich lat. Niewypał...
