Polska U-17. Biało-Czerwoni znowu zawiedli. Selekcjoner po sromotnej klęsce. "Zasłużona porażka"
Trener reprezentacji Polski do lat 17 Marcin Włodarski po meczu z Senegalem (1:4) w rozmowie z TVP Sport. Przyznał, że jego drużyna popełniła za dużo błędów w drugim meczu na najważniejszem imprezie globu w tej kategorii wiekowej. Reprezentanci Senegalu byli o wiele bardziej konkretniejsi w swoich działaniach i dlatego zasłużenie wygrali z Biało-Czerwonymi.
- Po takich błędach, jakie dzisiaj popełniliśmy, nie mamy prawa wygrywać meczów. Zwyciężyła drużyna, która na to zasłużyła. Czy o wyniku zadecydowały różnice w warunkach fizycznych obu ekip? Nie. Moglibyśmy przeciwstawić się silniejszym rywalom. Musielibyśmy jednak ustrzec się błędów w rozegraniu piłki. To po nich traciliśmy bramki
- powiedział na antenie telewizji publicznej Włodarski.
- Przymusowa przerwa spowodowana opadami deszczu sprawiła, że mogliśmy się poustawiać taktycznie. Trochę zmienić to, co nie funkcjonowało w tej "pierwszej części" pierwszej połowy. I dlatego wyglądaliśmy lepiej. Podobnie mogło być w drugiej połowie, gdyby nie poważny błąd w rozegraniu, czyli podanie w poprzek po stałym fragmencie gry
dodał.
"Dopóki piłka w grze..."
Dodatkowo ocenił szanse ewentualnego wyjścia z grupy juniorskich mistrzostw świata w Indonezji. Przyznał, że dopóki piłka w grze to wszystko jest możliwe, choć Biało-Czerwoni muszą teraz nie tylko patrzeć na samych siebie, a również spoglądać na rywali dookoła w poszukiwaniu ratunku i wyjścia ze swojej trudnej sytuacji w grupie.
- Nasze szanse wyjścia z grupy? Dopóki piłka jest w grze, to trzeba wierzyć. Mamy przed sobą mecz z Argentyną i chcemy go wygrać
- podsumował. (PAP.oprac.własne)
REPREZENTACJA w GOL24
Sztuczna inteligencja stworzyła nowe herby klubów 1. ligi. W...
